piątek, 18 grudnia 2015

Tydzień 51 - Bono przeciwko Francji

Nieproporcjonalna kara nałożona na prawnika, który skrytykował sędziów za ich decyzje procesowe w toku postępowania – sprawa Bono przeciwko Francji (29024/11) – naruszenie Artykułu 10 (wolność wyrażania opinii) Konwencji. 
Sprawa dotyczyła kary dyscyplinarnej nałożonej na skarżącego, który był obrońcą podejrzanego o akt terrorystyczny, za uwagi czynione w swoich wystąpieniach przed Sądem Apelacyjnym. Oświadczył, ze francuscy sędziowie śledczy brali udział w torturowaniu podejrzanego przez syryjskie służby specjalne i dlatego żądał wyłączenia tak zebranego materiału dowodowego (wyjaśnień podejrzanego uzyskanych w wyniku tortur). 
Trybunał uznał, że przedmiotowe zarzuty, jako że były ostre, jasno pokazały pogardę dla sędziów śledczych. Mimo to, nie odnosiły się do nich personalnie, ale dotyczyły sposobu, w jaki przeprowadzono śledztwo. Pisemne zarzuty, które miały podstawę faktyczną, przyczyniły się bezpośrednio do obrony klienta skarżącego i nie wyszły poza salę sądową. Jako że skarżący był już wzywany do pohamowania się, w czasie przesłuchanie przed Sądem Apelacyjnym w Paryżu, Trybunał uznał że kara dyscyplinarna nie była proporcjonalna. Podczas gdy to do organów sądowych i dyscyplinarnych, należało, w obronie właściwego funkcjonowania systemu sądowego, ukaranie pewnego zachowania prawników, to te same władze musiały zapewnić, że badanie nie będzie miało skutku mrożącego, który przeszkodziłby obrońcom w obronie interesów swoich klientów. 

Tydzień 51 - Fábián przeciwko Węgrom

Zmiana ustawy o emeryturach skutkowała dyskryminacją – sprawa Fábián przeciwko Węgrom (78117/13) – naruszenie Artykułu 14 (zakaz dyskryminacji) Konwencji w związku z Artykułem 1 Protokołu dodatkowego (ochrona własności). 
Sprawa dotyczyły skargi emeryta, któremu w związku ze zmianą ustawy o emeryturach, zawieszono wypłatę emerytury z uwagi na to, ze został zatrudniony w służbie cywilnej. Nowe zasady pod rządami nowej ustawy dotyczyły nowej kategorii emerytów, takich jak skarżący, którzy korzystali z dwóch różnych źródeł dochodów w tym samym czasie, wypłacanych przez państwo. Jednakże osoby, które pracowały w prywatnym sektorze i pobierały emeryturę nie było dotknięte tą zasadą.
Trybunał uznał, w szczególności, że różnica w traktowaniu między emerytami pracującymi w publicznym i prywatnym sektorze z jednej strony, a także pomiędzy różnymi kategoriami pracowników służby cywilnej z drugiej strony (mianowicie, emeryci pracujący jako ministrowie czy burmistrzowie mogli wciąż pobierać emerytury), biorąc pod uwagę ich ciągłe prawo do wypłaty emerytury, nie była obiektywnie ani prawidłowo uzasadniona. 

Tydzień 51 - Schatschaschwili przeciwko Niemcom

Rzetelność postępowania w następstwie dopuszczenia dowodu z zeznań nieobecnego świadka - Sprawa Schatschaschwili przeciwko Niemcom (9154/10) – naruszenie Artykułu 6 (prawo do rzetelnego procesu sądowego) Konwencji. 
Skarzący został skazany przez niemiecki sąd okręgowy za kradzież z włamaniem oraz wymuszenie w związku z dwoma podobnymi zdarzeniami. Dwie kobiety narodowości łotewskiej, O i P, były pokrzywdzonymi i bezpośrednimi świadkami drugiego zdarzenia. O i P złożyły zeznania, a następnie wróciły na Łotwę, nie pojawiając się przed sądem w sprawie skarżącego, a mimo to ich zeznania zostały uznane za dowód w sprawie. Skarżący zarzucał naruszenie Artykułu 6 w związku z oparciem się przez sąd na zeznaniach O i P, podczas gdy nie mógł zadać im pytań przed czy też w czasie procesu. Izba Trybunału uznała, iż nie doszło do naruszenia Artykułu 6. Wielka Izba nie zgodziła się z tym stanowiskiem, uznając, iż doszło jednak do naruszenia. 
Wyrok jest godny odnotowania z uwagi na to, ze Wielka Izba uznała konieczność wyjaśnienia związku między trzema stopniami testu zaproponowanymi w wyroku Al.-Khawaja i Tahery przeciwko Zjednoczonemu Królestwu [WI], nr 26766/05 u 22228/06, ECHR 2011, zgodnie z którym dokonywana jest ocena zgodności postępowania z Artykułem 6, jeśli chodzi o zeznania złożone przez nieobecnych świadków, które następnie zostały użyte jako dowód w sprawie. Trybunał musi dokonać oceny:
- czy istniała uzasadniona przyczyna nieobecności świadka i, w konsekwencji, dla uznania niesprawdzonego dowodu z zeznań nieobecnego świadka, jako dowodu w sprawie
- czy dowód z zeznań nieobecnego świadka był jedyną albo decydującą podstawą skazania skarżącego; i
- czy w sposób odpowiedni wyważono okoliczności, włączając silne zabezpieczenia proceduralne, by zrekompensować trudności dla obrony w związku z dopuszczeniem niesprawdzonego dowodu oraz z zapewnieniem, że proces, oceniany jako całość, będzie rzetelny. 
Wielka Izba wyjaśniła, iż:
- brak uzasadnionej przyczyny nieobecności świadka nie może, sam w sobie, rozstrzygać o uznaniu postępowania za nierzetelne, mimo ze byłby to „bardzo ważny czynnik do wzięcia pod uwagę przy ocenie rzetelności całości postępowania oraz czynnik, który mógłby przeważyć na stronę naruszenia”. 
- Trybunał musi wziąć pod uwagę odpowiednie okoliczności, nie tylko w sprawach, gdzie przedstawione pod nieobecność świadków dowody są jedyną albo decydującą podstawa skazania, ale także w tych sprawach, gdzie Trybunał uznał, że odpowiednie dowody „mają znaczącą wagę i ich dopuszczenie może naruszyć prawo do obrony”. Stopień ważonych okoliczności, konieczny dla zapewnienia rzetelności postępowania, będzie zależeć od wagi dowodów z nieobecnych świadków. 
- Co do zasady należy przejść trójstopniowy test z wyroku Al-Khawaja w porządku tam zaproponowanym. Mimo to,  w sytuacji, gdy poszczególne stopnie są wzajemnie powiązane i wzięte pod uwagę łącznie mogłyby stanowić o tym czy całe postępowanie było rzetelne czy nie, Wielka Izba uznała, iż w poszczególnych przypadkach, dopuszczalne byłoby przeprowadzenie testu w innym porządku, w szczególności jeśli jeden z tych kroków mógłby być decydujący o rzetelności postępowania. 
Wyrok Wielkiej Izby wskazuje na szczegóły zasad odnoszących się do każdego z trzech kroków z testu Al-Khawaja. W szczególności, podaje pewne elementy odnoszący się co do wystarczalności ważonych okoliczności: stosunku sądu do niesprawdzonego dowodu, dopuszczalność i siła dowodów obciążających oraz środki proceduralne podjęte by wynagrodzić brak możliwości do przesłuchania świadków w czasie procesu. 

Tydzień 51 - Matczyński przeciwko Polsce


Zakaz budowy na nieruchomości skarżącego włączonej do parku narodowego nie naruszał jego praw właścicielskich - Sprawa Matczyński przeciwko Polsce (no. 32794/07) – brak naruszenia Artykułu 1 Protokołu dodatkowego (ochrona własności) do Konwencji.
Sprawa dotyczyła skarżącego, któremu nie pozwolono na budowę na jego nieruchomości, kupionej w latach 1975-1979 z uwagi na utworzenie Wigierskiego Parku Narodowego w 1976 roku, który objął nieruchomość skarżącego w 1988 r. na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów.  Następnie, zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego z 1994 roku, nieruchomość skarżącego nie mogła być przeznaczona na cele budowy. Skarżący zachował, mimo wszystko, prawo własności do nieruchomości i mógł dokonać podziału oraz swobodnie nią rozporządzać. Skarżący wystąpił o odszkodowanie z uwagi na wydanie planu zagospodarowania przestrzennego, który uniemożliwił mu budowę na jego nieruchomości. Jego wniosek został uznany za bezzasadny z uwagi na to, że plan nie zmieniał przeznaczenia jego nieruchomości, która zawsze miała charakter rolny i nie można było na niej budować. Jego kolejne próby celem uzyskania pozwolenia na budowę okazały się bezskuteczne. W końcu skarżący zaproponował parkowi narodowemu odkupienie jego nieruchomości, w zamian za zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, na co nie zgodził się dyrektor parku narodowego mimo zainteresowania kupnem. Skarżący zarzucał naruszenie Artykułu 1 Protokołu dodatkowego z uwagi na zakazanie jakiejkolwiek budowy na jego nieruchomości, co stanowiło de facto wywłaszczenie, wskazując jednocześnie, że właściciele sąsiednich działek otrzymali pozwolenia na budowę domów wypoczynkowych. 
Trybunał wskazał, iż ograniczenia w zagospodarowaniu nieruchomości skarżącego istniały już przed powstaniem parku narodowego i wynikały z planu zagospodarowania przestrzennego. Odszkodowanie było dostępne tylko dla właścicieli, których nieruchomości zmieniły przeznaczenie, co nie miało miejsca w przypadku skarżącego (nieruchomość zawsze miała charakter rolny). Stąd skarżący nie miał prawa do odszkodowania. Co do zarzutu, że jego sąsiedzi otrzymali zezwolenia na budowę, Trybunał odniósł się do ustaleń poczynionych przez władze krajowe, które podkreśliły, iż zezwolenia odnosiły się do istniejących już budynków i wyposażenia, podczas gdy skarżący domagał się pozwolenia na budowę nowych budynków. Stąd Trybunał uznał, iż dokonano rzetelnego wyważenia pomiędzy ochroną prawa własności skarżącego oraz wymaganiami interesu ogólnego, zaś skarżący nie został obciążony koniecznością ponoszenia zbyt surowych konsekwencji. 

Tydzień 51 - Szafrański przeciwko Polsce

Zapewnienie prywatności więźniom, gdy korzystają z urządzeń sanitarnych usytuowanych w ich celi – sprawa Szafrański przeciwko Polsce (17249/12) – naruszenie Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego) Konwencji.
Skarżący, więzień, skarżył się, że toalety w wielu różnych celach, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności, były urządzone w sposób narażający go na poniżające traktowanie i prowadziły do braku poszanowania intymności, łamiąc postanowienia artykułu 3 (zakaz poniżającego traktowania) i 8 Konwencji. Jak ustalono w postępowaniu sądowym toalety w celach były usytuowane w rogu wieloosobowej celi blisko wejścia oraz były oddzielone od reszty celi przegrodą wysokości 1,2 m. Nie było drzwi wejściowych do toalety.
Trybunał uznał, ze nie doszło do naruszenia Artykułu 3 w okolicznościach niniejszej sprawy. Przypomniał, że w niektórych sprawach uznał, iż brak prywatności w używaniu urządzeń sanitarnych w celi więziennej narusza Artykuł 3 Konwencji, ale tylko jeśli towarzyszą temu inne okoliczności obciążające jak brak ogrzewania, naturalnego światła, wentylacji czy odpowiedniego metrażu (zob. Peers przeciwko Grecji, nr 28524/95, § 73, ECHR 2001-III oraz Canali przeciwko Francji, nr 40119/09, §§ 52-53, 25 kwietnia 2013). Takich okoliczności nie było w sprawie.
Wyrok jest godzien odnotowania z uwagi na to, że Trybunał po raz pierwszy stwierdził naruszenie Artykułu 8 Konwencji nie zważając na brak jakichkolwiek innych wyżej wymienionych okoliczności obciążających. Zdaniem Trybunału, sam fakt braku zapewnienia przez władze więzienne minimum dozy intymności w czasie używania toalety w celi w obecności innych współwięźniów naruszył jego prawo do poszanowania jego życia prywatnego. W ocenie Trybunału, „władze krajowe mają pozytywny obowiązek zapewnienia dostępu do urządzeń sanitarnych, które są oddzielone od reszty celi w sposób zapewniający minimum prywatności współwięźniom”. Trybunał powołał się na stanowisko Europejskiego Komitetu Zapobiegania Torturom oraz Nieludzkiego i Poniżającego Traktowania i Karania, zgodnie z którym urządzenia sanitarne, które są częściowo oddzielone od reszty celi, są nie do zaakceptowania w celi zajmowanej przez więcej niż jednego osadzonego (CPT/Inf (2012) 13, § 78). Trybunał położył również nacisk na fakt, iż skarżący musiał znosić brak prywatności przez znaczący okres czasu (między 31 marca 2010 a 6 grudnia 2011).

piątek, 11 grudnia 2015

Tydzień 50 - Spycher przeciwko Szwajcarii

Odrzucenie wniosku o rentę z tytułu niezdolności do pracy nie było niesprawiedliwe ani dyskryminujące - Sprawa Spycher przeciwko Szwajcarii (26275/12) – decyzja o niedopuszczalności. 


Sprawa dotyczyła odrzucenia wniosku o rentę z tytułu niezdolności do pracy złożonego przez osobę cierpiącą na chorobę nieobjętą systemem ubezpieczeń. Trybunał uznał w szczególności, że skarżąca nie podniosła argumentów wskazujących na brak niezależności czy bezstronności ośrodka medycznego, który przeprowadził badanie w sprawie. Zdaniem Trybunału sądy krajowe nie były arbitralne w ocenie dokumentacji medycznej skarżącej, w szczególności zaś prywatnej ekspertyzy przedstawionej przez nią. Trybunał wskazał, iż różnica między syndromem bez podstawowej organicznej przyczyny, jak w przypadku skarżącej, a syndromem z podstawową organiczną przyczyną była przedmiotem obiektywnej diagnozy medycznej. Fakt, ze skarżąca, na podstawie tego obiektywnego rozróżnienia, nie otrzymała renty z tytułu niezdolności do pracy nie dyskryminował jej, jako że obie te sytuacje nie były ani analogiczne ani podobne. W związku z tym Trybunał odrzucił skargę jako oczywiście bezzasadną. 

Tydzień 50 - Dolopoulos przeciwko Grecji

Nie można zarzucić państwu braku ochrony fizycznej i psychicznej integralności menedżera banku, który skarżył się na pogorszenie stanu jego zdrowia psychicznego w pracy – Sprawa Dolopoulos przeciwko Grecji (36656/14) – decyzja o niedopuszczalności skargi. 

Sprawa dotyczyła okoliczności w jakich menedżer banku zapadł na chorobę psychiczną i ciężką depresję, które, w jego przekonaniu, były częściowo spowodowane przez taktyki mobbingowe jego szefów. Trybunał uznał w szczególności, że pomimo faktu, że choroby psychiczne nie zostały włączone przez greckiego ustawodawcę do grupy chorób zawodowych, skarżący miał dostępne środki pozwalające skarżyć się na pogorszenie zdrowia psychicznego w pracy i, w razie uznania roszczenia, do otrzymania zadośćuczynienia. Trybunał wskazał, iż skarżący skorzystał z tych środków (postępowanie apelacyjne wciąż trwało). W związku z tym Trybunał uznał, że władzom nie można zarzucić braku ochrony zdrowia fizycznego i psychicznego skarżącego czy też braku ochrony jego prawa do poszanowania życia prywatnego. Dlatego Trybunał uznał sprawę za oczywiście bezzasadną i odrzucił skargę. 

Tydzień 50 - Z.H. i R.H. przeciwko Szwajcarii

Szwajcaria nie miała obowiązku uznania małżeństwa 14-letniego dziecka - Sprawa Z.H. i R.H. przeciwko Szwajcarii (60119/12) – brak naruszenia Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) Konwencji. 

Sprawa dotyczy wniosków o azyl dwójki skarżących z Afganistanu, którzy zawarli związek małżeński w czasie religijnej ceremonii w Iranie, w czasie kiedy Z.H. była jeszcze dzieckiem. Ich wnioski, w związku z tym, zostały rozpoznane oddzielnie, jako że Szwajcaria nie uznała ich małżeństwa za legalnie zawarte. W wyniku powyższego pan R.H. został wydalony do Włoch. W postępowaniu przed Trybunałem, para skarżyła się, że wydalenie pana R.H. naruszyło ich prawo do poszanowania ich życia prywatnego. W ocenie Trybunału, w czasie wydalenia pana R.H. do Włoch, władze szwajcarskie w sposób usprawiedliwiony uznały, iż skarżący nie są małżeństwem. Trybunał wskazał w szczególności, że Szwajcaria nie miała obowiązku uznania małżeństwa zawartego przez 14-letnie dziecko, podkreślając znaczenie ochrony praw dzieci oraz uznając, iż sądy krajowe w sposób prawidłowy zastosowały regulacje odnośnie małżeństwa. 

Tydzień 50 - Kalicki przeciwko Polsce


Staranne i rzetelne postępowanie karne w sprawie okoliczności śmierci brata skarżącego - Sprawa Kalicki przeciwko Polsce (46797/08) – brak naruszenia Artykułu 2 (prawo do życia) Konwencji.

Bratu skarżącego, który pracował jako ochroniarz w zajezdni autobusowej w Krakowie, około 4 nad ranem 12 listopada 2003 roku zapaliło się ubranie. Został zabrany do szpitala, gdzie 26 listopada zmarł w wyniku doznanych obrażeń. 31 grudnia 2004 roku prokuratura umorzyła postepowanie w związku z okolicznościami śmierci brata skarżącego, wskazując, iż był to nieszczęśliwy wypadek. Prokurator wskazał, iż brat skarżącego zasnął albo zasłabł a jego ubranie zapaliło się na skutek zetknięcia z elektrycznym grzejnikiem. Ostatecznie postępowanie zakończyło się prawomocnie w 2007 roku. Skarżący zarzucał nieskuteczność postępowania karnego w sprawie ustalenia okoliczności śmierci jego brata. Trybunał uznał, że władze krajowe właściwie dokonały oceny okoliczności śmierci brata skarżącego. W szczególności, przesłuchano świadków włączając kierowcę autobusu, który ugasił palące się ubranie, inne osoby obecne na miejscu zdarzenia oraz funkcjonariuszy Policji zaangażowanych w śledztwo.  Ponadto, dokonano konfrontacji dwóch świadków, który zeznania były sprzeczne, a sprzeczność zeznań innego świadka została wyjaśniona po ponownym przesłuchaniu. W ocenie Trybunału, argumenty podnoszonego przez skarżącego w jego zażaleniach były właściwie rozpoznane: w szczególności przekonujące było wyjaśnienie przez władze krajowe zarzutu, że elektryczny grzejnik nie był odpowiednio zabezpieczony. Ponadto uznano zarzuty skarżącego co do konieczności kolejnego przesłuchania świadków i co niektórych sprzeczności w ich zeznaniach.  W związku z tym Trybunał uznał, że postępowanie przygotowawcze spełniało wymagane standardy wynikającego z jego orzecznictwa, jako że było pełne, bezstronne i staranne.

wtorek, 8 grudnia 2015

Tydzień 49 - Cengiz i Inni przeciwko Turcji

Całkowita blokada dostępu do You Tube’a osób, które korzystają z niego dla celów zawodowych narusza ich prawo do wolności wyrażania opinii - sprawa Cengiz i Inni przeciwko Turcji (nr 48226/10 I 14027/11) – naruszenie Artykułu 10 (wolność wyrażania opinii).
Skarżący są profesorami prawa. Są też aktywnymi użytkownikami You Tube’a, na którym mają swoje konta umożliwiające im dostęp, ściąganie i dzielenie się materiałami video dla celów zawodowych. Niektorzy skarżący również publikują tam swoje prace akademickie. Skarżą się na całkowite zablokowanie dostępu do You Tube’a. Sądy krajowe uznały, że niektóre materiały video dostępne na You Tube były obraźliwe dla pamięci Atatürka i w ten sposób łamały prawo krajowe.
Wyrok jest godzien odnotowania z uwagi na to, ze Trybunał uznał, iż skarżący, w okolicznościach sprawy, mogli być uznani za ofiary naruszenia Artykułu 10 Konwencji. W swoim uzasadnieniu Trybunał starannie podkreślił szczególną sytuację skarżących, która nie mogła być porównana z żadnym innym zwyczajnym użytkownikiem Internetu narzekającym na brak dostępu od określonych stron internetowych (zobacz Akdeniz przeciwko Turcji, sprawa nr 20877/10, 11 marca 2014) , ani z czytelnikiem gazety skarżącym się na zakaz jej wydawania (zobacz Tanrikulu przeciwko Turcji, decyzja z 6 listopada 2001, sprawa nr 40150/98, 40153/98 i 40160/98). Wszyscy skarżący mieli konta na You Tub’ie i korzystali z nich dla celów zawodowych. Skarżona decyzja, mimo że nie była wymierzona bezpośrednio przeciwko nim, wpłynęła negatywnie przez długi okres czasu na prawo do otrzymania i publikowania informacji oraz idei. W związku z wcześniejszymi orzeczeniami o znaczeniu Internetu dla zwiększenia możliwości korzystania z praw, o których mowa w Artykule 10 Konwencji (zobacz w szczególności Delfi AS przeciwko Estonii, wyrok Wielkiej Izby, sprawa nr 64569/09 oraz Ahmet Yildirim przeciwko Turcji, sprawa nr 3111/10), Trybunał podkreślał znaczenie You Tube’a jako narzędzia w otrzymywaniu i rozpowszechnianiu informacji i idei, włączając sprawy, które nie są rozpowszechniane przez tradycyjne media. W ocenie Trybunału decyzja o blokadzie strony oznaczała, że skarżący nie mieli odpowiednich środków do dyspozycji by móc korzystać, dzielić się i rozpowszechniać materiały video o znaczeniu dla ich działań akademickich i edukacyjnych. Z tych przyczyn, skarga skarżących nie mogła zostać uznana za abstrakcyjne dywagacje co do legalności decyzji. Trybunał uznał również, że sady krajowe nie miały prawa nakazać całkowitej blokady dostępu do You Tube’a. Przepisy prawne, na których się oparły, pozwalały jedynie na ograniczenie dostępu do poszczególnych materiałów publikowanych w Internecie, które mogły stanowić czyn zabroniony. W związku z tym, ingerencja w prawa skarżących wynikające z Artykułu 10 nie miał podstawy prawnej.

piątek, 4 grudnia 2015

Tydzień 49 - Roman Zakharov przeciwko Rosji

Arbitralna i nadużywana tajna kontrola rozmów telefonicznych prowadzonych na telefonach komórkowych w Rosji – sprawa Roman Zakharov przeciwko Rosji (47143/06) – naruszenie Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i korespondencji). 
Sprawa dotyczyła systemu tajnego przechwytywania rozmów telefonicznych prowadzonych na telefonach komórkowych w Rosji. Skarżący, wydawca w wydawnictwie, skarżył się w szczególności, że firmy operatorów komórkowych w Rosji, zgodnie z prawem rosyjskim, musiały zainstalować urządzenie pozwalające odpowiednim władzom przeprowadzanie czynności operacyjnych oraz bez odpowiednich zabezpieczeń w prawie rosyjskim, pozwalało na przejmowanie dowolnych rozmów. Trybunał wskazał, ze skarżący miał prawo uważać się za ofiarę naruszenia Konwencji, nawet jeśli nie mógł wskazać, iż był podmiotem konkretnego środka kontroli. Biorąc pod uwagę brak środków na poziomie krajowym, jak i również tajny charakter środków kontroli oraz fakt ze dotyczyły wszystkich użytkowników telefonów komórkowych, Trybunał uznał za usprawiedliwione zbadanie odpowiedniego ustawodawstwa nie z punktu widzenia szczególnego środka kontroli, którego ofiara stał się skarżący, ale w oderwaniu od konkretnego przypadku. Ponadto, Trybunał uznał, że skarżący nie musiał udowodnić, że istniało ryzyko, że jego rozmowy były objęte kontrola. Biorąc pod uwagę, że system krajowy nie zapewniał skutecznego środka osobie, która podejrzewa, że może być podmiotem tajnej kontroli, samo istnienie spornego prawa prowadziła samo w sobie do ingerencji w prawa skarżącego pod Artykułem 8 Konwencji. 
Trybunał uznał, że zajęcie rozmów służyło uzasadnionemu celowi ochrony bezpieczeństwa narodowego oraz publicznego, zapobieganiu przestępstwom oraz ochronie stanu ekonomicznego kraju. Mimo to, w świetle ryzyka, jakie system tajnej kontroli powodował żeby zapewnić bezpieczeństwo, (osłabienie a nawet zniszczenie demokracji pod płaszczykiem ochrony), wymaga się odpowiednich i skutecznych gwarancji przeciwko nadużyciom. 
Trybunał wskazał, iż rosyjskie prawo określające przejęcie rozmów nie zapewniało odpowiednich i skutecznych gwarancji przeciwko arbitralności oraz ryzyku nadużyć, które jest związane z każdym systemem tajnej inwigilacji, i które było wyjątkowo wysokie w takim systemie jak w Rosji, gdzie tajne służby oraz policja miały bezpośredni dostęp, technicznie rzecz biorąc, do wszystkich rozmów telefonicznych prowadzonych przez aparaty komórkowe. 
W szczególności, Trybunał wskazał na braki w ustawodawstwie w następujących dziedzinach: okoliczności, w jakich władze publiczne w Rosji zostały upoważnione do korzystania ze środków tajnej kontroli; długość stosowania takich środków, mianowicie okoliczności w jakich powinny być zakończone; procedury uprawniające do zajęcia jak i przechowywania czy niszczenia zajętych danych; nadzór nad przejęciem. Ponadto, skuteczność dostępnych środków do uchylenia przejęcia komunikacji została osłabiona przez fakt, że były dostępne jedynie dla osób, które udowodniły przejęcie oraz że uzyskanie takiego dowodu było niemożliwe z uwagi na brak systemu powiadamiania oraz brak dostępu do informacji o przejęciu rozmów.

Tydzień 49 - Mytilinaios i Kostakis przeciwko Grecji

Obowiązek właścicieli winnic żeby być członkami związku narusza Konwencję - Mytilinaios i Kostakis przeciwko Grecji (29389/11) – naruszenie Artykułu 11 (wolność zgromadzenia i stowarzyszania się). 
Sprawa dotyczyła obowiązku nałożonego na skarżących, którzy są właścicielami winnic, do zostania członkami Związku spółdzielni winokulturowych w Samos oraz niemożliwości otrzymania pozwolenia na sprzedaż wytworzonego przez nich wina na rynku. Trybunał uznał, ze przez wymaganie od właścicieli winnic żeby przekazać swoją całą produkcje spółdzielniom, prawo krajowe ograniczyło w najbardziej restrykcyjny sposób prawo skarżących do nie bycia członkiem stowarzyszenia (negatywna wolność), podczas gdy poszukiwane cele (ochrona jakości różnych winogron oraz dochodów właścicieli winnic) mogła zostać osiągnięta innymi środkami.  Trybunał podkreślił, że odmowa  władz krajowych do wydania skarżącym pozwolenia przekroczyła to co jest konieczne dla wyważenia  dwóch sprzecznych interesów i nie mogła być uznana za proporcjonalną w stosunku do założonych celów.  

czwartek, 26 listopada 2015

Tydzień 48 - Ebrahimian przeciwko Francji

Nieprzedłużenie kontraktu w instytucji publicznej asystentki socjalnej, która odmówiła zdjęcia chusty nie jest sprzeczne z Europejską Konwencją Praw Człowieka - sprawa Ebrahimian przeciwko Francji (64846/11) - brak naruszenia Artykułu 9 (prawo do wolności wyznania) Konwencji. 
Skarżąca, która jest muzułmanką, została zatrudniona jako asystent socjalny w oddziale psychiatrycznym publicznego szpitala. Władze odmówiły przedłużenia jej kontraktu kiedy skarżąca odmówiła, mimo ostrzeżenia, zdjęcia chusty (zakrywającej jej włosy, uszy i szyję) w miejscu pracy. Sądy krajowe nie stwierdziły naruszenia, uznając decyzję za uzasadnioną potrzebą zapewnienia poszanowania dla konstytucyjnej zasady świeckości i równości wobec prawa, a także przez obowiązek pracowników służby cywilnej zachowania neutralności w zakresie okazywania swoich przekonań religijnych przy świadczeniu usług publicznych. 
Skarżąca zarzuciła iż przedmiotowa decyzja naruszyła jej prawo do wolności religii chronionej Artykułem 9 Konwencji. Trybunał nie zgodził się z powyższym. Uznał, iż doszło do ingerencji w to prawo. Miała ona jednak podstawę prawną: sądy krajowe wyjaśniły to już sześć miesięcy przed zwolnieniem skarżącej, że obowiązek osób zatrudnionych przez państwo do neutralnego i bezstronnego religijnie działania odnosił się do wszystkich pracowników niezależnie od ich stanowiska. Jeśli chodzi o uzasadniony cel ingerencji, Trybunał podkreślił, że decyzja o nieprzedłużeniu kontraktu była motywowana potrzebą nadania odpowiedniej wagi obowiązkowi skarżącej do zachowania neutralności w szpitalu, nałożonego w celu poszanowania przekonań religijnych pacjentów, z którymi miała kontakt oraz zapewnienia ich, że jako klienci usług publicznych, będą traktowani równo przez państwo, niezależnie od ich przekonań religijnych. Powyższa decyzja miała więc chronić prawa i wolności innych. 

Jeśli chodzi o konieczność ingerencji, Trybunał przypomniał, iż miał już okazję do wypowiedzenia się co do zasady dotyczącej możliwości oparcia się przez państwo na zasadach świeckości i neutralności by usprawiedliwić zakaz pracowników służby cywilnej do noszenia symboli religijnych, w szczególności nauczycieli pracujących w sektorze publicznym (sprawa Dahlab przeciwko Szwajcarii (decyzja), nr 42393/98; Kurtulmuş przeciwko Turcji (decyzja), nr 65500/01; oraz Ahmet Arslan i Inni przeciwko Turcji, nr 41135/98). Pracownicy służby cywilnej mają szczególny status, który odróżnia ich od innych kategorii zatrudnionych. W sprawie skarżącej, Trybunał uznał, że państwo mogło wymagać od skarżącej, biorąc pod uwagę charakter jej obowiązków, powstrzymania się  od okazywania swoich przekonań religijnych by zapewnić pacjentom bezstronność osób odpowiedzialnych za zajmowanie się nimi. Taki obowiązek składa się z nadrzędnych wartości: świeckości i neutralności, które definiują stosunek państwa do religii. Oceniając proporcjonalność ingerencji, Trybunał wskazał, iż: po pierwsze, władze szpitala z należytą starannością odniosły się do odmowy skarżącej do zastosowania się do decyzji wymagającej od niej zdjęcia chusty i odpowiednio oceniły ciągły sprzeciw skarżącej wobec potrzeby zapewnienia poszanowania zasady neutralności; po drugie, skarżąca mogła odwołać się od nałożonej sankcji do sądu i podnosić argumenty dotyczące wolności wyznania w toku postępowania. Wyrok Trybunału jest szczególnie godny odnotowania z uwagi na położenie ciężaru na zasady świeckości, równości i neutralności przy ocenie uzasadnionego celu ingerencji jak i jej konieczności. 

piątek, 20 listopada 2015

Tydzień 47 - Özel i inni przeciwko Turcji

Nieustalenie w postępowaniu karnym winnych śmierci ofiar trzęsienia ziemi narusza aspekt proceduralny Artykułu 2 – sprawa Özel i inni przeciwko Turcji (14350/05. 15245/05 i 16051/05) – naruszenie Artykułu 2 (prawo do życia) Konwencji. 

Członkowie rodzin skarżących zostali zabici w wyniku zawalenia się ich domów na skutek siły trzęsienia ziemi, które dotknęło ich regionu w Turcji w sierpniu 1999 roku i spowodowało wiele przypadków śmiertelnych. Skarżący wskazywali na fakt, że wydawano pozwolenia dla deweloperów na budowę pięciu zawalonych piętrowych budynków w regionie podatnym na trzęsienia ziemi podobnie jak niesprawdzenie przez władze lokalne czy postawione budynki odpowiadały regulacjom planowania przestrzennego. Trybunał wskazywał już w poprzednich sprawach, że państwo ponosi odpowiedzialność za skutki śmiertelne katastrof naturalnych (zob. Budayeva i inni przeciwko Rosji nr 15339/02, 21166/02, 20058/02, 11673/02 i 15343/02 - osunięcia błotne skutkujące śmiercią wielu osób lub Murillo Saldias i inni przeciwko Hiszpanii (dec.), nr 76973/01 – powódź skutkująca śmiercią wielu osób). W niniejszej sprawie wartym uwagi jest odnotowanie, iż jest to pierwszy przypadek, w którym Trybunał wypowiada się na temat zastosowania Artykułu 2 do utraty życia wynikającej z trzęsienia ziemi. Trybunał potwierdził, że władze państwowe nie mają żadnej kontroli nad wystąpieniem trzęsienia ziemi. Mimo to, w regionach podatnych na trzęsienia ziemi Artykuł 2 wymaga od władz wprowadzenia środków prewencyjnych, które miałyby na celu zredukowanie poziomu katastrofy spowodowanej przez trzęsienie ziemi oraz wzmocnienia działań po katastrofie. Planowanie i kontrole budowlane w regionie ryzyka sejsmicznego były koniecznymi działaniami prewencyjnymi. Trybunał zauważył, że sądy krajowe w sprawach skarżących uznały, iż budynki, które się zawaliły zostały zbudowane sprzecznie z regulacjami odnośnie planowania i bezpieczeństwa, których celem było zapobieganie znanemu ryzyku w tym regionie. Ponadto, władze zaniechały kontroli przestrzegania tych przepisów. Trybunał nie był stwierdzić naruszenia materialnej części Artykułu 2 z uwagi na niedopuszczalność skargi w tym zakresie. Jednakże uznał, ze doszło do naruszenia jego proceduralnej części z uwagi na błędy postepowania karnego wszczętego przeciwko deweloperom i wykonawcom budynków. 

Tydzień 47 - `Mikhaylova przeciwko Rosji

Brak możliwości ustanowienia bezpłatnej pomocy prawnej dla skarżącej w postępowaniu w sprawach o wykroczenia narusza jej prawo do rzetelnego procesu i obrony - Sprawa Mikhaylova przeciwko Rosji (46998/08) – naruszenie Artykułu 6 § 1 i 3 (prawo do rzetelnego procesu sądowego oraz prawo do darmowej pomocy prawnej) Konwencji. 
Sprawa dotyczy postępowania o wykroczenie przeciwko skarżącej dotyczącego niezastosowania się do polecenia Policji oraz udziału w nielegalnym publicznym zgromadzeniu. Skarżąca zarzucała, że nie miała i nie mogła korzystać z darmowej pomocy prawnej jako że prawo rosyjskie wyłącza taką możliwość w postępowaniach w sprawach o wykroczenia. Trybunał uznał, że postępowanie wykroczeniowe wszczęte przeciwko skarżącej można zaklasyfikować jako „karne” w rozumieniu Artykułu 6 Konwencji. W szczególności, karny charakter Artykułu 6 miał zastosowanie w sprawie przeciwko skarżącej odnośnie wykroczenia brania udziału w publicznym zgromadzeniu, nawet jeśli takie wykroczenie nie pociąga za sobą kary pozbawienia wolności lecz w miarę niewysoką karę grzywny. Tak było w tym wypadku, ponieważ kara nałożona na skarżącą miała charakter sankcyjny i prewencyjny, a więc taki sam jak w sprawach karnych. Jedną z głównych cech rzetelnego procesu w rozumieniu Artykułu 6 Konwencji jest prawo każdego oskarżonego o popełnienie czynu zabronionego do skutecznej obrony. Mimo to, Rosyjski Kodeks postępowania o wykroczenia nie zapewnił skarżącej, rencistce bez żadnego prawniczego wykształcenia, możliwości do otrzymania bezpłatnej pomocy prawnej na żadnym etapie postepowania przeciwko niej ani w żadnej formie. Biorąc pod uwagę pewien sposób złożoności spraw przeciwko skarżącej, jak i grożącą jej karę 15 dni aresztu (za pierwsze wykroczenie) oraz jej prawo do udziału w pokojowych zgromadzeniach (czego dotyczyło drugie wykroczenie), Trybunał uznał, że powinna mieć zapewnioną bezpłatną pomoc prawną. 

Tydzień 47 - Bondavalli przeciwko Włochom

Powierzanie nadzoru nad wykonywaniem kontaktów ojca z dziećmi ośrodkowi pomocy społecznej, z którym matka dzieci ma powiązania zawodowe narusza prawa ojca do życia prywatnego i rodzinnego - Sprawa Bondavalli przeciwko Włochom (35532/12) - naruszenie Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) Konwencji. 
Sprawa dotyczyła uniemożliwienia skarżącemu pełnego egzekwowania swoich praw do kontaktu z jego synami w związku  z negatywnymi raportami przygotowanych przez ośrodek pomocy społecznej w Scandiano, z którym matka dzieci miała powiązania zawodowe. 
Trybunał uznał, że mimo kilku wniosków skarżącego i wielu przedstawionych zaświadczeń, z których wynikało, żeby miał jakiekolwiek psychiczne problemy, sądy krajowe powierzały nadzór nad wykonywaniem prawa do kontaktu z synami opiece społecznej ze Scandiano. W szczególności Trybunał podkreślił nie podjęcie przez sądy krajowe żadnych środków, które mogłyby chronić prawa skarżącego i wziąć pod uwagę jego interesy. Z uwagi na nieodwracalne skutki związane z upływem czasu dla jego relacji z dziećmi, Trybunał uznał, że to do władz krajowych należy ponowne rozpoznanie sprawy o ustalenie kontaktów z dziećmi, w rozsądnym czasie, biorąc pod uwagę najlepszy interes dzieci.

Tydzień 47 - Bamouhammad przeciwko Belgii

Ciągłe przenoszenie do kolejnych zakładów karnych, stosowanie szczególnego reżimu przeznaczonego dla więźniów niebezpiecznych, brak dostępu do odpowiedniego leczenia w zakładach karnych stanowi poniżające traktowanie - Sprawa Bamouhammad przeciwko Belgii (47687/13) - naruszenie Artykułu 3 (zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania) i Artykułu 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego) Konwencji. 

Sprawa dotyczyła warunków osadzenia skarżącego w więzieniu i w konsekwencji pogorszenia stanu jego zdrowia psychicznego. Skarżący ma Zespół Gansera (otępienie rzekome, zespół przybliżonych odpowiedzi) zwany również „psychozą więzienną”. Skarżący został skazany za morderstwo, rozbój i wzięcie zakładnika. 
Trybunał zwrócił uwagę na sposób wykonania kary pozbawienia wolności, włączając ciągłe przenoszenie do kolejnych zakładów karnych (między 2006 a 2014 rokiem był przenoszony czterdziestokrotnie) oraz powtarzające się stosowanie szczególnego reżimu przeznaczonego dla więźniów niebezpiecznych (pojedyncze cele, noszenie kajdanek poza nimi, ciągłe przeszukania). Ponadto Trybunał wskazał na opóźnienie władz więziennych w zapewnieniu skarżącemu odpowiedniego leczenia oraz odmowę zastosowania alternatywnego do więzienia środka po 30-letnim okresie odbywania kary mimo pogorszenia się stanu jego zdrowia. Powyższe naraziło skarżącego na dolegliwości, których intensywność przekroczyła nieunikniony poziom cierpienia związany z osadzeniem w zakładzie karnym. Naruszenie było na tyle poważne ze traktowanie zostało uznane za poniżające w rozumieniu Artykułu 3. 
Ponadto Trybunał na podstawie Artykułu 46 (wiążący charakter i wykonanie wyroków) Konwencji polecił Belgii wprowadzenie środka w belgijskim prawie pozwalającego więźniom skarżyć się na przenoszenie do innych zakładów karnych oraz na nakładanie na nich specjalnych środków.  

piątek, 13 listopada 2015

Tydzień 46 - Sakit Zahidov przeciwko Azerbejdżanowi

Nierzetelne postępowanie karne przeciwko znanemu azerskiemu dziennikarzowi - Sprawa Sakit Zahidov przeciwko Azerbejdżanowi (51164/07) – naruszenie Artykułu 6 (prawo do rzetelnego procesu sądowego) Konwencji. 

Skarżacy, znany azerski dziennikarz, został zatrzymany w 2006 roku przez policjantów z wydziału narkotykowego. W czasie przeszukania znaleziono w jego kieszeniach heroinę. Skarżący twierdzi, że została mu podrzucona przez policjantów w czasie zatrzymania. Dziennikarza skazano za posiadanie narkotyków i wymierzono mu karę trzech lat pozbawienia wolności. Wyrok oparto na dowodach w postaci narkotyków znalezionych u niego w czasie przeszukania oraz opinii biegłych, którzy twierdzili, iż był on na początkowym etapie uzależnienia. Skarżący podważał autentyczność zebranych dowodów i wnosił o przeprowadzenie dowodu z monitoringu jego przeszukania. Sądy nie odniosły się ani do zarzutu ani do wniosku. Trybunał podkreślił dwie okoliczności: po pierwsze, dwudziestominutowy odstęp pomiędzy zatrzymaniem i przeszukaniem budzi uzasadnione wątpliwości, co do możliwego podłożenia dowodów, jako że skarżący znajdował się pod kontrolą policji; po drugie, brak sprawdzenia monitoringu z przeszukania skarżącego mimo wyraźnego wniosku. Ponadto zatrzymanie nie zostało od razu udokumentowane a skarżący nie był reprezentowany przez obrońcę. Sądy krajowe ponadto nie odniosły się do kwestii, dlaczego przeszukanie nie miało miejsca od razu po zatrzymaniu oraz czy spełniało ono w związku z powyższym wymogi ustawowe. W związku z powyższym Trybunał uznał postępowanie za nierzetelne. 

Tydzień 46 - Bidart przeciwko Francji

Ograniczenia wolności wyrażania opinii nałożone na uprzednich liderów organizacji baskijskich separatystów (ETA) w czasie warunkowego zwolnienia z odbywania kary były usprawiedliwione – sprawa Bidart przeciwko Francji (52363/11) – brak naruszenia Artykułu 10 (wolność wyrażania opinii) Konwencji. 

Skarżący został skazany w 1988 roku m.in. za konspirowanie w celu organizacji terrorystycznego zamachu, morderstwo w związku z działalnością terrorystyczną oraz rozbój z użyciem broni. W 2007 roku skarżący został warunkowo zwolniony z odbycia kary. W tym samym roku skarżący uczestniczył w pokojowej demonstracji przed więzieniem w Agen w celu poparcia baskijskich więźniów. W rezultacie sąd nałożył na niego dodatkowe obowiązki w postaci: powstrzymania się od rozpowszechniania jakichkolwiek prac związanych z przestępstwami, które popełnił oraz od wypowiadania się publicznie na temat tych przestępstw.  W ocenie Trybunału nałożenie tego typu obowiązków jest ograniczeniem wolności wyrażania opinii. Środki zastosowane przez sądy były jednak ograniczone w czasie (do końca okresu próby) oraz w zakresie (dotyczyły tylko spraw związanych z popełnionymi przestępstwami). Skarżący mógł więc wciąż wyrażać swoje poglądy na temat spraw Basków, jak długo nie wspominał o swoich przestępstwach. Zdaniem Trybunału nie można ignorować kontekstu, w jakim ograniczenia zostały nałożone na skarżącego, a mianowicie wcześniejszym zwolnieniem znanej osoby z organizacji terrorystycznej, która została skazana na dożywocie za przestępstwa związane z terroryzmem oraz że jego zwolnienie nie znalazło społecznej aprobaty. Z tych powodów, powyższe ograniczenia nie przekroczyły dozwolonego marginesu oceny. 

Tydzień 46 - El Kaada przeciwko Niemcom


Decyzja o zarządzeniu wykonania kary zawieszonej innym wyrokiem przed prawomocnym skazaniem w kolejnym postępowaniu narusza zasadę domniemania niewinności – sprawa El Kaada przeciwko Niemcom (2130/10) – naruszenie Artykułu 6 § 2 (domniemanie niewinności) Konwencji. 

Skarżący był już uprzednio skazany wyrokiem, na mocy którego warunkowo zawieszono wykonanie kary 2 lat pozbawienia wolności. W październiku 2009 roku skarżący został aresztowany pod zarzutem popełnienia rozboju. W toku pierwszego przesłuchania, w którym nie był obecny jego obrońca, skarżący przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Kilka dni później cofnął swoje wyjaśnienia tłumacząc, iż przyznał się chcąc uniknąć aresztu. W toku postępowania sąd zarządził wykonanie zawieszonej kary 2 lat pozbawienia wolności wskazując, iż w związku z przyznaniem się, można uznać, iż popełnił kolejne umyślne przestępstwo w okresie próby. W grudniu 2009, skarżący rozpoczął odbywanie odwieszonej kary. Trybunał wskazał, iż oparcie się na wiarygodnym w ocenie sądów krajowych przyznaniu do winy i w związku z tym zarządzenie wykonania zawieszonej kary pozbawienia wolności zanim zapadnie prawomocny wyrok stanowi naruszenie zasady domniemania niewinności. 

Tydzień 46 - M’Bala M’Bala przeciwko Francji

Artykuł 17 Konwencji: użycie artystycznego wyrazu jako środka szerzenia antysemityzmu – Sprawa M’Bala M’Bala przeciwko Francji (25239/13) – decyzja o niedopuszczalności. 

Skarżący jest znanym komikiem. Został skazany i ukarany grzywną za obrażanie społeczności żydowskiej w czasie publicznego wystąpienia, w czasie którego używał antysemickich anegdot i gestów. Skarżący zarzucał naruszenie Artykułu 10. W odpowiedzi Rząd wnosił o zastosowanie Artykułu 17 i odrzucenie skargi, biorąc pod uwagę, iż zachowanie skarżącego było celowe i rasistowskie oraz że naruszył Artykuł 10 w sposób, który jest sprzeczny z podstawowymi wartościami wynikającymi z Konwencji. Trybunał uznał, iż skarżący nie mógł korzystać z ochrony Artykułu 10, w związku z czym jego skarga była niedopuszczalna, mimo że forma wyrazu artystycznego w postaci satyry, humoru czy prowokacyjnych wypowiedzi jest chroniona tym Artykułem. Mimo to, show skarżącego okazał się publicznym wyrażaniem nienawiści oraz antysemityzmu oraz pretekstem do zakwestionowania Holocaustu. Trybunał wziął w szczególności pod uwagę pojawienie się obok skarżącego na scenie skazanego negacjonisty oraz groteskowa scena przyznania mu nagrody. Przedstawienie w ten sposób ideologii, która jest sprzeczna z podstawowymi wartościami sprawiedliwości i pokoju, na których oparta jest Konwencja, nie może korzystać z ochrony Artykułu 10. Trybunał dodał, ze wykorzystanie publicznego wystąpienia jako środka do rozpowszechniania mowy nienawiści i antysemityzmu może być tak podstępne w swoim oddziaływaniu jak bezpośrednie formy nietolerancji. W tej sprawie Trybunał nie analizował sprawy od strony usprawiedliwienia państwa sankcjonowania zachowania skarżącego z punktu widzenia Artykułu 10 § 2 w związku z Artykułem 17, lecz bezpośrednio czy treść przedstawienia podlegała ochronie Artykułu 10. Oba podejścia są możliwe (patrz Lehideux i Isorni przeciwko Francji oraz Perinçek przeciwko Szwajcarii).

Tydzień 46 - Couderc et Hachette Filipacchi Associés przeciwko Francji


Orzeczenie sądowe przeciwko tygodnikowi Paris Match w związku z publikacją informacji o życiu prywatnym księcia Monako Albercie naruszyła prawo do wolności wyrażania opinii - Sprawa Couderc et Hachette Filipacchi Associés przeciwko Francji (40454/07) – naruszenie Artykułu 10 (wolność wyrażania opinii) Konwencji.

Sprawa dotyczyła publikacji w tygodniu wywiadu z kobieta, która oświadczyła, iż Albert Grimaldi był ojcem jej syna (to zostało później potwierdzone przez samego księcia). Ten ostatni wystąpił z powództwem (powołując się m.in. na Artykuł 8 Konwencji) o ochronę dóbr osobistych. Sąd uznał powództwo i zasądził od tygodnika 50.000 euro odszkodowania jak i również publikację wydanego wyroku w tygodniku. Trybunał w wyroku Izby uznał, iż doszło do naruszenia wskazując na rozróżnienie pomiędzy interesem publicznym (kwestie sukcesji) oraz czysto prywatną treścią. Wielka Izba Trybunału jednomyślnie wskazała, iż doszło do naruszenia Artykułu 10. Wyrok ten jest istotny z uwagi na wymienione zasady i kryteria, jakimi należy się kierować przy ocenie proporcjonalności ograniczenia publikacji prasowej z powodów prywatnych (zderzenie ochrony pod Artykułem 8 i 10).

We wcześniejszych wyrokach Trybunał wskazywał, że jeżeli jedynym celem artykułu prasowego było „zaspokoić ciekawość poszczególnych czytelników” na temat życia prywatnego skarżącego, to nie mogło to przyczyniać się do debaty o ogólnym znaczeniu dla społeczeństwa nawet, jeśli skarżący był bardzo znany. W tym wyroku Wielka Izba przeformułowała tą zasadę, wskazując na interes publiczny, którego nie można zredukować do „publicznego pragnienia informacji o życiu prywatnym innych, albo to pragnienia sensacji czy podglądactwa.” Po drugie, uznając rolę prasy w publikowaniu kwestii związanych z debatami o znaczeniu publicznym („w celu rozpowszechniania debaty, która ma znaczenie dla ogółu”), Wielka Izba rozróżniła i podkreśliła znaczenie aktywnej roli prasy, mianowicie by ujawnić i zwrócić uwagę opinii publicznej na informacje mogące wzbudzić takie zainteresowanie oraz podnosząc debatę w społeczeństwie. Po trzecie, Wielka Izba podkreśliła, że „obowiązki i odpowiedzialność” dziennikarzy znaczyły, że powinni oni byli sprawdzić, jaki wpływ miała proponowana publikacja oraz, w szczególności, powinni działać „ostrożnie i starannie” zajmując się określonymi wydarzeniami, które cieszą się „szczególną ochroną” pod Artykułem 8. Rząd podnosił, iż artykuł miał sensacyjny wydźwięk. Wielka Izba zgodziła się, iż zarówno narracja jak i graficzne efekty i nagłówki, miały wyraźnie przyciągnąć uwagę i sprowokować reakcję. Mimo to, Wielka Izba uznała, iż to zależało od uznania redakcji, co nie należało do zakresu spraw sądów krajowych by komentować te kwestie, o ile wybór prezentacji nie zniekształcał albo fałszował informacji czy też wprowadzał w błąd czytelnika.

sobota, 7 listopada 2015

Tydzień 45 - Bestry przeciwko Polsce


Sprawa Bestry przeciwko Polsce (57675/10) - brak naruszenia Artykułu 10 (swoboda wypowiedzi) Konwencji. 
Sprawa dotyczy skargi byłego posła na nałożone na niego kary w związku z naruszeniem dóbr osobistych i zniesławieniem dziennikarza. W październiku 2006 roku ukazała się seria artykułów na temat skarżącego w trzech gazetach dotycząca seksualnego wykorzystywania młodych dziewczyn przez skarżącego gdy pracował jako nauczyciel w latach osiemdziesiątych. Skarżący zorganizował w Sejmie konferencję prasową, na której oświadczył, że dziennikarze otrzymali pieniądze za rozpowszechnienie tego typu informacji. Następnego dnia ukazał się artykuł w Rzeczpospolitej, gdzie w wywiadzie skarżący podawał, iż ujawnienie materiałów było „plotką”, w którą zaangażowany był inny dziennik Super Express. Redaktor naczelny dziennika Super Express oraz wydawnictwo wytoczyło powództwo wskazując na naruszenie dobrego imienia w wywiadzie i na konferencji prasowej. Sądy nakazały publikację przeprosin za nieprawdziwe oświadczenia wyrażone w wywiadzie i na konferencji prasowej. Dodatkowo skarżący został skazany w postępowaniu karnym za pomówienie i ukarany grzywną. Postępowanie karne przeciwko dziennikarzom zostało umorzone. Trybunał wskazał, iż biorąc pod uwagę charakter pomawiających oświadczeń skarżącego, nie można nie zgodzić się z sądami krajowymi, co do tego, iż nie znajdowały one potwierdzenia w rzeczywistości  i że sądy były zmuszone do podjęcia odpowiednich kroków w związku z tymi zarzutami. Ingerencja w prawo skarżącego do wykonywania jego prawa wolności wypowiedzi może być uznana przez władze krajowe za konieczną w demokratycznym społeczeństwie dla ochrony dobrego imienia i praw innych osób. 

Tydzień 45 - Stankiewicz i Inni przeciwko Polsce (nr 2)



Szersze granice dopuszczalnej krytyki w stosunku do osób publicznych - Sprawa Stankiewicz i Inni przeciwko Polsce (nr 2) (48053/11) - naruszenie Artykułu 10 (swoboda wypowiedzi) Konwencji. 
Sprawa dotyczy postępowania cywilnego przeciwko trzem skarżącym: dziennikarzowi, redaktorowi naczelnemu i dziennikowi Rzeczpospolita po publikacji trzech artykułów o zmianach ustawowych prawa podatkowego w 2005 roku. Opisywały one możliwe skutki zmian związanych z wejściem w życie i rolą jaką członek Krajowej Izby Radców Pranych, znany ekspert prawa podatkowego D.S. odgrywał w tym procesie. W szczególności, jeden z artykułów z nagłówkiem „Mafia nie płaci podatków”, zawierające komentarze DS i jej zdjęcie, opisywał zaproponowane przez nią zmiany, które ograniczały dowody, które można było przeprowadzić w postępowaniu podatkowym, konkludując iż „utrudniło to ściganie mafii paliwowej”. Inny artykuł był zatytułowany „Wątpliwe prawo do zmiany”. Na skutek powództwa DS oddalonego w I instancji, sąd apelacyjny zmienił wyrok i nakazał skarżącym przeproszenie DS i zapłatę 20,000 złotych na cele charytatywne. Sąd uznał, iż dziennik zniszczył dobre imię DS, wskazując zwłaszcza na tytuły artykułów prasowych sugerujące, że DS kierowała się „przyczynami niewartymi wymieniania i naruszyła zasady uczciwości”. Trybunał przypomniał, że DS jako urzędnik państwowy i osoba reprezentująca Krajową Izbę Radców Prawnych, była osobą publiczną a wyrażenia zawarte w artykułach nie były personalnymi atakami na nią czy na jej życie osobiste. Stąd granice krytyki są szersze w stosunku do osoby publicznej, która świadomie jest zaangażowana w sprawy publiczne, i w ten sposób wystawia się na publiczną kontrolę, musi więc to do pewnego stopnia tolerować.  Zdaniem Trybunału polskie sądy nie wzięły pod uwagę statusu DS oraz szerszych granic dopuszczalnej krytyki stosowanej do osób publicznych ani powagi spraw ujawnianych przez skarżących, które miały duże znaczenie dla opinii publicznej. Ponadto nie uwzględniono roli prasy jako publicznego watchdoga, co skutkowało nieprzeprowadzeniem wystarczająco starannego porównania pomiędzy prawem do bezstronnej informacji i ochroną dobrego imienia i praw innych. 

Tydzień 45 - Olszewscy przeciwko Polsce


Brak skutecznego postępowania przygotowawczego w sprawie śmierci syna skarżących - Sprawa Olszewscy przeciwko Polsce (99/12) - naruszenie Artykułu 2 (prawo do życia - aspekt proceduralny) Konwencji. 
Sprawa dotyczy śmierci syna skarżących w niejasnych okolicznościach oraz braku skutecznego śledztwa w celu ich wyjaśnienia. 22-letni syn skarżących został odnaleziony martwy na łące w Białymstoku po 3 tygodniach od zaginięcia. Noc wcześniej, wracając do domu, został zabrany przez patrol Straży Granicznej na posterunek Policji, która mimo że był pijany, pozwoliła u opuścić posterunek o 4.30 nad ranem. Później jeszcze rozmawiało z nim telefonicznie dwóch członków jego rodziny, ale nigdy nie wrócił już na kampus uniwersytecki. Rodzina szukała go wszędzie a Policja poinformowała ich o tym, że był wcześniej zatrzymany i wypuszczony dopiero pięć dni po zniknięciu. Po odnalezieniu zwłok wszczęto śledztwo, które zostało umorzone po 3 miesiącach. Prokurator wskazał jako przyczynę śmierci hipotermię bez udziału osób trzecich. W zażaleniu skarżący zarzucali brak należytego ustalenia przyczyny śmierci, wskazując na błędy postępowania: brak włączenia wyników badania próbek krwi.  Postępowanie było przez kolejne dwa lata podejmowane i umarzane dwukrotnie. Ostatecznie z uwagi na trudności dowodowe nie było możliwe ustalenie przebiegu wydarzeń po opuszczeniu komisariatu Policji. Trybunał wymienił błędy postępowania: nie zbadano próbek krwi zmarłego pobranych na komisariacie w celu ustalenia zawartości alkoholu, nie przesłuchano osób, z którymi zmarły spędził ten dzień w celu ustalenia ile wypił alkoholu, nie ustalono również ostatniego operatora komórki z jakiej rozmawiał ze swoją matką zmarły, nie ustalono warunków pogodowych w nocy kiedy zmarły opuścił komisariat, nie ustalono przyczyn, dla której w kieszeniach zmarłego znaleziono szpitalne obuwie w jego kieszeniach, dlaczego miał zabłocone ubranie mimo że znaleziono go na łące, nie wyjaśniono dlaczego leżał w takiej pozycji mimo że według biegłego była ona nienaturalna dla osoby, która upada od zmęczenia, nie ma w aktach żadnych śladów wysiłku w celu zlokalizowania jego telefonu i zbadania go, w wyniku braków w komunikacji policjanci dopiero pięć dni po zaginięciu dowiedzieli się, że chodziło o osobę, która była na komisariacie. Zdaniem Trybunału powyższe wskazuje na brak skutecznego postępowania w sprawie. 

Tydzień 45 - Chyła przeciwko Polsce

Z upływem czasu przyczyny w postaci poważnego charakteru zarzutów oraz moralnych cech oskarżonego nie wystarczają do przedłużenia trwania reżimu więźnia niebezpiecznego - Sprawa Chyła przeciwko Polsce (nr 8384/08) - naruszenie Artykułu 3 (zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania), Artykułu 5 § 3 (prawo do wolności i bezpieczeństwa / prawo do procesu w rozsądnym terminie), Artykułu 6 § 1 (prawo do rzetelnego procesu w rozsądnym terminie). 
Sprawa dotyczy postępowania karnego przeciwko skarżącemu oraz zastosowaniu reżimu tzw. „więźnia niebezpiecznego” między styczniem 2007 i listopadem 2010. Powyższy rezim został nałożony z uwagi na oskarżenie o liczne czyny przeciwko życiu ludzkiemu i zdrowiu, popełnione w ramach powrotu do przestępstwa oraz podejmowane próby ucieczki.  Skarżący był poddawany przeszukaniom za każdym razem gdy wchodził abo opuszczał celę, a także znacznie ograniczono jego prawo do wizyt. W ciągu pierwszego roku nikt nie mógł go odwiedzić. Nie mógł brać udziału w zajęciach sportowych. Ponieważ nie zgodził się na przeszukanie w związku z wyjściem na głosowanie w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 r., nie wypuszczono go z celi. Trybunał wskazał, iż poza pierwotnymi przyczynami opartymi na bardzo poważnym charakterze zarzutów przeciwko skarżącemu, jak i „poważnym braku moralności”, władze nie znalazły później żadnych innych przyczyn które przemawiałaby za zakwalifikowaniem go jako „więźnia niebezpiecznego”. Mimo że te przyczyny mogły usprawiedliwiać stosowanie tego reżimu przez pewien czasu, nawet w miarę długi, to nie mogły wystarczyć jako jedyna przyczyna jego ciągłego przedłużania. Z upływem czasu procedura kontroli statusu „niebezpiecznego więźnia” stała się czystą formalnością, ograniczoną do powtarzania tych samych przyczyn w kolejnych decyzjach. W związku z tym Trybunał stwierdził, że jego długość oraz ciężkość nałożonych środków przekroczyła wymagania bezpieczeństwa w więzieniu i nie była konieczna w całości do osiągnięcia legitymowanego celu przez władze. 

piątek, 30 października 2015

Tydzień 44 - R.E. przeciwko Wielkiej Brytanii

Prawne zabezpieczenia dotyczące tajnej inwigilacji konsultacji więźnia z jego prawnikiem były niewystarczające w czasie jego zatrzymania – sprawa R.E. przeciwko Wielkiej Brytanii (62498/11)– naruszenie Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego, rodzinnego i korespondencji) Konwencji. 

Sprawa dotyczy skarżącego, który został zatrzymany i aresztowany w Irlandii Północnej trzykrotnie w związku z zabójstwem policjanta. W czasie dwóch pierwszych zatrzymań obrońca skarżącego otrzymał zapewnienie Policji, że jego rozmowa ze skarżącym nie będzie podsłuchiwana. Za trzecim razem jednak odmówiono mu tego zapewnienia. Obrońca odwołał się i uzyskał zapewnienie sądu, że żadne kolejne konsultacje nie będą podsłuchiwane. Następnie skarżącego wypuszczono. Ostatecznie jednak wniosek obrońcy został oddalony. Sąd krajowy wskazał, iż zasady wynikające z kodeksu praktykowania tajnej inwigilacji między więźniami a ich obrońcami, lekarzami czy opiekunami zostały jasno zdefiniowanie i wystarczająco szczegółowo sprecyzowane. 

Sprawa była rozpatrywana z punktu widzenia zasad rozwiniętych przez Trybunał w dziedzinie przejęcia rozmów telefonicznych pomiędzy prawnikiem a jego klientem, które wymaga rygorystycznych zabezpieczeń. Trybunał zauważył, że te zasady były stosowane do rozmów przeprowadzanych na komisariacie Policji oraz że w tym czasie jeszcze nie obowiązywały jasne zasady ich stosowania (zostały one wprowadzone miesiąc później). Trybunał nie uznał więc krajowych przepisów za satysfakcjonujące w czasie gdy skarżący miał konsultacje ze swoim prawnikiem, które były objęte inwigilacją. 

Jeśli chodzi o konsultacje skarżącego ze swoim opiekunem („an appropriate adult”), trybunał wskazał, że nie miały one przymiotu prawnego przywileju i w związku z tym skarżący nie mógł wymagać poszanowania ich prywatności. Ponadto istniejące wówczas zabezpieczenia Trybunał uznał za wystarczające.

Tydzień 44 - A.L. (X.W.) przeciwko Rosji


Wydalenie podejrzanego do Chin naraziłoby go na ryzyko kary śmierci – sprawa A.L. (X.W.) przeciwko Rosji (44095/14) – naruszenie Artykułu 2 (prawo do życia) i Artykułu 3 (zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania) Konwencji.

Sprawa dotyczy aresztowania skarżącego w marcu 2014 roku pod zarzutem zabójstwa chińskiego policjanta w 1996 roku. Skarżący czekał w areszcie na wniosek o jego ekstradycję o Chin, jednakże w związku z tym, że chińskie władze nie wystąpiły o to w terminie, prokurator wniósł o jego wypuszczenie. Mimo to, skarżący nadal przebywał w areszcie i na dzień przed wypuszczeniem, sąd krajowy uznał go winnym wykroczenia: nielegalnego pobytu cudzoziemca na terytorium Rosji z uwagi na to, że posiadał sfałszowany paszport. Ostatecznie wyrok uchylono, a postepowanie umorzono. Skarżący został wypuszczony pod koniec sierpnia 2014, a następnie zarządzono jego wydalenie do 3 września 2014 r.

W ocenie Trybunału, biorąc pod uwagę nakaz opuszczenia kraju przeciwko skarżącemu, który wskazywał, iż w przypadku braku dobrowolnego opuszczenia zostanie on wydalony oraz że jego rosyjski paszport został zatrzymany, istniało nieuchronne ryzyko deportacji do Chin, gdzie mógłby zostać skazany na karę śmierci. Rosja natomiast, na mocy Konwencji, była zobowiązana do niewystawiania go na takie ryzyko. Dlatego stwierdzono naruszenie Artykułu 2 i 3 Konwencji. Według Trybunału, przetrzymywanie skarżącego w jednoosobowej celi, w totalnej izolacji od społeczeństwa przez ponad 4 miesiące stanowiło nieludzkie i poniżające postępowanie w rozumieniu Artykułu 3.

piątek, 23 października 2015

Tydzień 43 - Vasiliauskas przeciwko Litwie

Skazanie za ludobójstwo z uwagi na zabicie dwóch partyzantów litewskich w 1953 roku - Sprawa Vasiliauskas przeciwko Litwie (35343/05) – naruszenie Artykułu 7 Konwencji (zakaz karania bez podstawy prawnej). 

Skarżący został skazany w 2004 roku za ludobójstwo w związku z udziałem w zabójstwie dwóch Litwińskich partyzantów w czasie operacji wojskowej w 1953 roku (operacja była częścią tłumienia ruchu partyzanckiego przez sowieckie władze). Wielka Izba uznała, iż skazanie skarżącego niezależnie od tego czy opierało się na wykładni zbrodni ludobójstwa jako ochrony grup politycznych czy też na podstawie partyzantów postrzeganych jako chroniona grupa obywateli, nie miało podstawy w prawie z 1953 roku, dlatego też stanowiło naruszenie Artykułu 7. 

Trybunal po raz pierwszy rozpoznawał czy prześladowanie po II wojnie światowej bałtyckich partyzantów przez sowieckie władze stanowiło ludobójstwo. Należało dokonać oceny czy litewscy partyzanci stanowili grupę albo jej część chronioną przed zbrodnią ludobójstwa w rozumieniu prawa międzynarodowego w 1953 roku. Po pierwsze, Trybunał wskazał, iż nie ma podstaw do uznania, że zbrodnia ludobójstwa (zdefiniowana w Artykule Konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa) chroniła grupy polityczne. Po drugie, podczas gdy ludobójstwo było zbrodnią w zwyczajowym prawie międzynarodowym w 1953 r., opinie były podzielone czy zbrodnia w świetle prawa zwyczajowego była szerzej definiowana niż we wskazanym Artykule II, tak że nie można było w istocie uznać że grupy polityczne były chronione. Po trzecie, skarżący nie mógł przewidzieć, że zabójstwo dwóch partyzantów mogłoby stanowić zbrodnię ludobójstwa obywateli narodowości litewskiej czy etnicznie litewskich. Nawet jeśli zwyczajowe prawo międzynarodowe mogłoby chronić te grupy, sądy krajowe nie wskazały w swoich wyrokach, ze litewscy partyzanci mogliby tworzyć taką narodową grupę. Po czwarte, Trybunał uznał, iż ciężkość zbrodni ludobójstwa powinna spełniać bardzo rygorystyczne kryteria zanim zaczniemy stosować konwencję. Trybunał ostatecznie nie uznał się za przekonany, co do tego, że skazanie skarżącego za ludobójstwo mogło być uznane za logiczne i konsekwentne w związku ze znaczeniem tej zbrodni zdefiniowanym w prawie międzynarodowym w chwili dokonania czynu (1953) lub też, że można było od skarżącego wymagać aby mógł to przewidzieć.

Tydzień 43 - Dvorski przeciwko Chorwacji

Naruszenie prawa do obrony poprzez pozbawienie możliwości bronienia się przez obrońcę z wyboru - Sprawa Dvorski przeciwko Chorwacji (25703/11) – naruszenie Artykułu 6 Konwencji (prawo do bronienia się przez ustanowionego przez siebie obrońcę)

Sprawa dotyczy aresztowania skarżącego pod zarzutem między innymi kilku zabójstw. Jego rodzice ustanowili obrońcę, żeby działał w jego imieniu (jest to dopuszczalne w chorwackim postępowaniu karnym). Policja uniemożliwiła obrońcy dostęp do skarżącego, nie informując tego ostatniego o fakcie ustanowienia czy też obecności obrońcy na komisariacie policji. Nie będąc tego świadomym, skarżący zgodził się być reprezentowany przez innego obrońcę. Skarżący w czasie pierwszego przesłuchania złożył obciążające go wyjaśnienia, które były jednym z dowodów, o ile nie decydującym, przy jego skazaniu. 

W przeciwieństwie do wyroku Izby, Wielka Izba uznała, iż doszło do naruszenia Artykułu 6 – prawo skarżącego do bronienia się zostało bezpowrotnie naruszone przez brak możliwości bronienia się przez ustanowionego przez siebie obrońcę.  

1. Trybunał wskazał, iż w sprawie Salduz przeciwko Turcji (36391/02) ustalono, iż obrońca powinien być obecny w czasie pierwszego przesłuchania, chyba że istnieją istotne powody żeby ograniczyć to prawo i to ograniczenie nie narusza jego praw jako oskarżonego, mimo że co do zasady dochodzi do naruszenia jeśli wyjaśnienia oskarżonego złożone w toku postępowania przygotowawczego pod nieobecność obrońcy są potem podstawą jego skazania.  W niniejszej sprawie wyjaśnienia zostały złożone w obecności obrońcy, dlatego odmowa dostępu do obrońcy z wyboru była mniej poważna niż w sprawie Salduz z dwóch powodów. Po pierwsze, istotne i wystarczające przyczyny mogą usprawiedliwić odmowę dostępu do obrońcy z wyboru. Po drugie, nawet jeśli nie ma takich przyczyn, Trybunał dokona oceny rzetelności postepowania jako całości na podstawie różnych czynników. Dlatego samo złożenie wyjaśnień w obecności obrońcy, ale pod nieobecność obrońcy z wyboru nie musi stanowić samo przez się nieodwracalnego naruszenia prawa do obrony – wymaga to oceny rzetelności całego postepowania.  Wielka Izba podkreśliła konieczność zachowania szczególnej staranności przez sądy krajowe w sytuacji, gdy oskarżony zarzuca brak dostępu do obrońcy, który prowadzi do złożenia obciążających go wyjaśnień.

2. Trybunał uznał, iż doszło do naruszenia Artykułu 6 z uwagi na brak istotnych i wystarczających przyczyn do odmowy możliwości ustanowienia przez skarżącego obrońcy z wyboru. Co do rzetelności postępowania, trzeba przyznać, że wyjaśnienia skarżącego nie były głównym dowodem oraz nie było zarzutu nierzetelności po stronie obrońcy z urzędu. Trybunał wziął jednak pod uwagę dwa czynniki: po pierwsze, sądy krajowe nie zachowały szczególnej staranności przy rozpoznaniu zarzutu skarżącego braku dostępu do obrońcy, który prowadzi do złożenia obciążających go wyjaśnień – nie przedsięwzięły więc odpowiednich środków żeby zapewnić rzetelność. Po drugie, można domniemywać, że skarżący złożył obciążające go wyjaśnienia pod wpływem zachowania Policji, która odmówiła mu możliwości ustanowienia obrońcy z wyboru a przyznanie się miało znaczący wpływ na późniejszy przebieg postępowania: obiektywnym skutkiem tej odmowy było pozbawienie rzetelności postępowania karnego z tego powodu, że jego wyjaśnienia zostały uznane za materiał dowodowy przy jego skazaniu. 

Tydzień 43 - Pentikäinen przeciwko Finlandii

Zatrzymanie, aresztowanie i skazanie dziennikarza, który nie zastosował się do policyjnego nakazu opuszczenia miejsca manifestacji - Sprawa Pentikäinen przeciwko Finlandii (11882/10) – brak naruszenia Artykułu 10 Konwencji (wolność wyrażania opinii). 

Biorąc, jako dziennikarz-fotograf, udział w manifestacji w czasie Europejsko-azjatyckiego spotkania w Helsinkach, skarżący nie zastosował się do polecenia funkcjonariusza Policji w momencie, gdy uczestnicy zgromadzenia zaczęli stosować przemoc. Został zatrzymany na 17,5 godziny oraz skazany za niezastosowanie się do polecenia funkcjonariusza policji. Odstąpiono jednak od wymierzenia kary z uwagi na to, że jego zachowanie było „wybaczalne”. 

Wielka Izba podobnie jak Izba uznała, iż nie doszło do naruszenia Artykułu 10. Sprawa jest interesująca, ponieważ pozwala prześledzić wyznaczniki ochrony oraz obowiązków dziennikarzy, którzy są obecni na zgromadzeniu. Wielka Izba podkreśliła, że skazanie nie miało związku z wykonywaniem zawodu dziennikarza, a niezastosowaniem się do polecenia funkcjonariusza policji (zamieszki i zagrożenie dla porządku publicznego). 

1. Wielka Izba wskazała na dwie najważniejsze, pozornie sprzeczne główne zasady: z jednej strony Wielka Izba podkreśliła rolę dziennikarzy jako watchdoga – a więc do zapewnienia informacji opinii publicznej co do sposobu zajęcia się przez władzę publicznym zgromadzeniem żeby zapewnić ich odpowiedzialność – dlatego ingerencja w tą rolę powinna być poddana ścisłej kontroli. Z drugiej strony, Wielka Izba potwierdziła, że obowiązki i odpowiedzialność dziennikarzy, oraz obowiązek odpowiedzialnego dziennikarstwa, są tego rodzaju, że w sytuacji naruszenia prawa przez dziennikarza w czasie wykonywania powierzonych mu zadań w kontekście jak w niniejszej sprawie, byłoby „najbardziej istotne, mimo że niedecydującym czynnikiem” w ocenie konieczności ingerencji w prawa dziennikarza pod Artykułem 10: dziennikarze nie mogą być co do zasady zwolnieni z obowiązku przestrzegania prawa karnego na tej podstawie że Artykuł 10 gwarantuje im obronę. 

2. Co do zatrzymania za niezastosowanie się do policyjnego polecenia, Wielka Izba wskazała na trzy argumenty: ocena policji prowadząca do rozwiązania zgromadzenia (uzasadniona faktami), zakres co do którego skarżący mógł oddać przebieg demonstracji (mógł oddać przebieg prawie całego zdarzenia) i zachowanie skarżącego. Co do tego ostatniego, Wielka Izba podkreśliła, że zarówno ubranie skarżącego jak i brak widocznej plakietki, nie wskazywało na to, ze wykonuje zadania dziennikarza. Dodatkowo, skarżący był świadom decyzji o rozwiązaniu zgromadzenia a mimo to podjął ryzyko nie zastosowania się do polecenia Policji, pomimo wielu policyjnych ostrzeżeń i był jedynym dziennikarzem, który się do nich nie zastosował. Nic również nie wskazuje na to, że nie mógłby raportować przebiegu zdarzeń spoza zagrodzonego miejsca gdzie został zatrzymany. 

3. Podczas gdy karne skazanie dziennikarza wykonujące ważne publicznie zadania watchdoga, mogłoby być uznane za silną ingerencję, kilka czynników przemawia przeciwko temu. Sankcja nie dotyczyła jego działania jako dziennikarza jako takiego ale niezastosowania się do usprawiedliwionego i zgodnego z prawem rozkazu Policji; miał możliwość brania udziału w zdarzeniu bez łamania prawa; skarżący nie miał prawa do specjalnego prawnokarnego traktowania z tej samej przyczyny, że był dziennikarzem; skazanie nie będzie widnieć w jego kartotece karnej; żadna kara nie została nałożona z uwagi na to, że jego zachowanie uznano za „wybaczalne”.