piątek, 13 listopada 2015

Tydzień 46 - Couderc et Hachette Filipacchi Associés przeciwko Francji


Orzeczenie sądowe przeciwko tygodnikowi Paris Match w związku z publikacją informacji o życiu prywatnym księcia Monako Albercie naruszyła prawo do wolności wyrażania opinii - Sprawa Couderc et Hachette Filipacchi Associés przeciwko Francji (40454/07) – naruszenie Artykułu 10 (wolność wyrażania opinii) Konwencji.

Sprawa dotyczyła publikacji w tygodniu wywiadu z kobieta, która oświadczyła, iż Albert Grimaldi był ojcem jej syna (to zostało później potwierdzone przez samego księcia). Ten ostatni wystąpił z powództwem (powołując się m.in. na Artykuł 8 Konwencji) o ochronę dóbr osobistych. Sąd uznał powództwo i zasądził od tygodnika 50.000 euro odszkodowania jak i również publikację wydanego wyroku w tygodniku. Trybunał w wyroku Izby uznał, iż doszło do naruszenia wskazując na rozróżnienie pomiędzy interesem publicznym (kwestie sukcesji) oraz czysto prywatną treścią. Wielka Izba Trybunału jednomyślnie wskazała, iż doszło do naruszenia Artykułu 10. Wyrok ten jest istotny z uwagi na wymienione zasady i kryteria, jakimi należy się kierować przy ocenie proporcjonalności ograniczenia publikacji prasowej z powodów prywatnych (zderzenie ochrony pod Artykułem 8 i 10).

We wcześniejszych wyrokach Trybunał wskazywał, że jeżeli jedynym celem artykułu prasowego było „zaspokoić ciekawość poszczególnych czytelników” na temat życia prywatnego skarżącego, to nie mogło to przyczyniać się do debaty o ogólnym znaczeniu dla społeczeństwa nawet, jeśli skarżący był bardzo znany. W tym wyroku Wielka Izba przeformułowała tą zasadę, wskazując na interes publiczny, którego nie można zredukować do „publicznego pragnienia informacji o życiu prywatnym innych, albo to pragnienia sensacji czy podglądactwa.” Po drugie, uznając rolę prasy w publikowaniu kwestii związanych z debatami o znaczeniu publicznym („w celu rozpowszechniania debaty, która ma znaczenie dla ogółu”), Wielka Izba rozróżniła i podkreśliła znaczenie aktywnej roli prasy, mianowicie by ujawnić i zwrócić uwagę opinii publicznej na informacje mogące wzbudzić takie zainteresowanie oraz podnosząc debatę w społeczeństwie. Po trzecie, Wielka Izba podkreśliła, że „obowiązki i odpowiedzialność” dziennikarzy znaczyły, że powinni oni byli sprawdzić, jaki wpływ miała proponowana publikacja oraz, w szczególności, powinni działać „ostrożnie i starannie” zajmując się określonymi wydarzeniami, które cieszą się „szczególną ochroną” pod Artykułem 8. Rząd podnosił, iż artykuł miał sensacyjny wydźwięk. Wielka Izba zgodziła się, iż zarówno narracja jak i graficzne efekty i nagłówki, miały wyraźnie przyciągnąć uwagę i sprowokować reakcję. Mimo to, Wielka Izba uznała, iż to zależało od uznania redakcji, co nie należało do zakresu spraw sądów krajowych by komentować te kwestie, o ile wybór prezentacji nie zniekształcał albo fałszował informacji czy też wprowadzał w błąd czytelnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz