piątek, 2 października 2015

Tydzień 40 - Bouyid przeciwko Belgii

Uderzenie w twarz przez oficerów egzekwujących prawo osoby pozostającej pod ich kontrolą stanowi poniżające traktowanie – wyrok Wielkiej Izby – sprawa Bouyid przeciwko Belgii (23380/09) – uderzenie w twarz skarżących przez funkcjonariuszy policji w czasie kontroli na komisariacie policji naruszyło ich godność – naruszenie Artykułu 3 (zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania) Konwencji.
Sprawa dotyczyła skargi dwóch braci, spośród których jeden był nieletni w czasie, kiedy policjanci uderzyli ich w twarz w czasie kontroli w miejscowym komisariacie policji w Brukseli. Trybunał uznał w szczególności, że spoliczkowanie naruszyło ich godność. Według Trybunału śledztwo w tej sprawie nie było skuteczne, prowadzący sprawę nie poświęcili odpowiedniej uwagi zarzutom skarżących a samo postępowanie było przewlekłe. Trybunał powtórzył, że nawet w najtrudniejszych okolicznościach Konwencja nakłada absolutny zakaz tortur czy też nieludzkiego lub poniżającego traktowania, niezależnie od zachowania osoby, której to dotyczy. W demokratycznym społeczeństwie złe traktowanie nigdy nie było właściwą odpowiedzią na problemy, z którymi borykają się władze.
 
Patrz w szczególności: paragrafy 104-112
 
ŁĄCZNA CZĘŚCIOWO ODRĘBNA OPINIA
SĘDZIÓW DE GAETANO, LEHMENS I MAHONEY
 
Sędziowie zgodzili się z naruszeniem proceduralnego aspektu Artykułu 3, ale nie stwierdzili naruszenia jego materialnej części. Podkreślili, iż uderzenie w twarz przez policjanta jest nieakceptowalne i może stanowić w danym porządku prawnym przestępstwo. Zgodzili się, że użycie nieuzasadnionej siły fizycznej wobec osoby pozostającej pod kontrolą policji narusza ludzką godność. Ponieważ jednak Trybunałowi nie udało się zdefiniować ludzkiej godności, pytanie jakie się pojawia brzmi: czy każda ingerencja w ludzką godność stanowi naruszenie Artykułu 3 Konwencji? Są przecież takiego formy traktowania, które naruszając ludzką godność, nie osiągają wymaganego poziomu dolegliwości żeby mieścić się w zakresie Artykułu 3. Jak wykazano, oba incydenty (uderzenia w twarz skarżących) stanowiły odosobnione przypadki i były odpowiedzią na prowokacyjne i pozbawione szacunku zachowanie skarżących, któremu towarzyszyło duże napięcie pomiędzy rodziną skarżących i policjantami w okolicy; nie było jednak żadnych poważnych ani długotrwałych skutków. Mimo że zachowanie policjantów było nieakceptowalne nie osiągnęło jednak zdaniem sędziów wymaganego poziomu dolegliwości, by mówić o naruszeniu Artykułu 3. Istnieje obawa, że omawiane orzeczenie zaniży wymagany standard i spowoduje, że policjanci będą musieli się bardzo kontrolować we wszystkich warunkach, niezależnie od zachowania osoby, z którą mają do czynienia, czy ich prowokuje i doprowadza do utraty panowania nad sobą. Zdaniem sędziów, Trybunał błędnie wziął pod uwagę wiek jednego ze skarżących jako ważny czynnik w sprawie, zwłaszcza że nie była to jego pierwsza konfrontacja z policją oraz że pochodził z rodziny, która miała od wielu lat trudne relacje z policją. Uznanie więc, że z uwagi na wiek był narażony a policjanci powinni okazać więcej czujności i samokontroli jest zbyt teoretyczne i oderwane od realiów niniejszej sprawy. Pytanie jakie się zapewne pojawi w przyszłości, to czy te surowe standardy zostaną również zastosowane do spraw dotyczących ekstradycji czy wydalenia cudzoziemców do kraju, w którym ryzykowaliby bycie uderzonym w twarz (nawet jeden raz)?

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz