niedziela, 30 stycznia 2022

Donev przeciwko Bułgarii

Postępowanie prowadzące do odwołania sędziego oskarżonego o przewinienia dyscyplinarne nie naruszające Konwencji – wyrok ETPC z 26.10.2021 r. w sprawie Donev przeciwko Bułgarii (skarga nr 72437/11); jednogłośnie:

brak naruszenia Artykułu 6 (prawo do rzetelnego procesu sądowego) Konwencji.

Sprawa dotyczyła postępowania dyscyplinarnego w sprawie odwołania skarżącego, sędziego i prezesa sądu. Skarżył się w szczególności, że Najwyższa Rada Sądownictwa (NRS) i Naczelny Sąd Administracyjny nie spełniły wymogów niezawisłości i bezstronności określonych w art. 6 Konwencji.

Trybunał zauważył, że Naczelny Sąd Administracyjny posiadał wystarczająco szeroką jurysdykcję oraz że uchybienia w postępowaniu przed NRS zarzucane przez skarżącego mogły zostać odpowiednio skorygowane w ramach postępowania sądowego. Trybunał zauważył, że sędziowie Naczelnego Sądu Administracyjnego korzystali z gwarancji instytucjonalnych zapewniających ich niezawisłość i bezstronność. Jeżeli chodzi o uprawnienia dyscyplinarne NRS wobec tych sędziów, wskazał, że uprawnienia te same w sobie były niewystarczające, aby podważyć ich niezawisłość i bezstronność. Trybunał zauważył, że w tej sprawie skarżący nie powołał się w swoim pierwotnym wniosku na żadne braki strukturalne w składzie NRS i nie zauważył żadnych oczywistych osobistych uprzedzeń ze strony jakichkolwiek konkretnych członków NRS, którzy mogliby kwestionować niezawisłość i bezstronność Naczelnego Sądu Administracyjnego, który był odpowiedzialny za kontrolę decyzji tego organu. Tym samym ani uprawnienia NRS w sprawach budżetowych i karier sędziowskich, ani uprawnienia dyscyplinarne Prezesa NSA nie mogły sugerować, że obawy skarżącego były obiektywnie uzasadnione wobec braku istotne dowody wskazujące na stronniczość sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego.

W konsekwencji Trybunał nie stwierdził braku niezależności i bezstronności w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Nie zauważył też naruszenia jakichkolwiek innych aspektów rzetelności postępowania. Wreszcie Trybunał uznał, że skarżący korzystał z odpowiednich gwarancji proceduralnych oraz że nałożona na niego kara dyscyplinarna była uzasadniona odpowiednimi i wystarczającymi podstawami proporcjonalnymi do stwierdzonych naruszeń obowiązków zawodowych. Dlatego sankcja nie stanowiła nieproporcjonalnej ingerencji w jego prawo do poszanowania życia prywatnego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz