wtorek, 3 marca 2020

Ibrahimov i Mammadov p. Azerbejdżanowi


Władze Azerbejdżanu oskarżyły dwóch aktywistów społecznych o posiadanie narkotyków w odwecie za polityczne graffiti na posągu – wyrok ETPC z 11.2.2020 r. w sprawie Ibrahimov i Mammadov p. Azerbejdżanowi (skargi nr 63571/16, 2890/17, 39541/17, 74143/16, 2883/17, 39527/17)
Sprawa dotyczyła dwóch skarżących zatrzymanych i oskarżonych o posiadanie narkotyków. Twierdzili oni, że zarzuty były nieprawdziwe a prawdziwą przyczyną działań władzy było namalowanie przez nich politycznego graffiti na pomniku byłego prezydenta.
Jednomyślnie:
Naruszenia art. 3 (zakaz nieludzkiego lub poniżającego traktowania) Konwencji z uwagi na złe traktowanie skarżących przez policję i brak skutecznego śledztwa;
Naruszenie art. 5 ust. 1 (prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego) z uwagi na to, że ich zatrzymaniu nie towarzyszyło uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zabronionego;
Naruszenie art. 5 ust. 4 (zgodność z prawem aresztu) z uwagi na to, że sądy krajowe nie ochroniły ich przed arbitralnym zatrzymaniem i stosowaniem tymczasowego aresztowania;
Naruszenie art. 18 (granice stosowania ograniczeń praw) w zw. z art. 5 z uwagi na prawdziwe przyczyny zatrzymania skarżących i ich aresztowania – tj. namalowanie przez nich politycznego graffiti;
Naruszenie art. 10 (wolność wypowiedzi).
Trybunał, opierając się na materiale dowodowym zawierającym raporty Komitetu Zapobiegania Torturom ONZ, uznał, że skarżący przedstawili wiarygodne zarzuty złego traktowania, których rząd nie odparł.
Zarzuty narkotykowe zostały oparte na materiale dowodowym, który nie spełniał minimalnego standardu materiału będącego podstawą uzasadnionego podejrzenia wobec skarżących. Trybunał również odniósł się do wcześniejszych ustaleń systemowego problemu sądów w zakresie ochrony przeciwko arbitralnemu zatrzymaniu i aresztowaniu.
Jasno wynikało z kontekstu sprawy, błędów śledztwa oraz czasu działań policyjnych, że prawdziwym celem zatrzymania, aresztu i oskarżenia było namalowanie graffiti z politycznymi sloganami. Skutkowało to ingerencją w ich prawo do wolności wypowiedzi, które było „rażąco arbitralne i niezgodne z zasadą rządów prawa” będącej nieodłączną częścią Konwencji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz