Brak naruszenia Artykułu 10
Konwencji w skazaniu pana Zemmoura za podżeganie do dyskryminacji i nienawiści
religijnej wobec francuskiej społeczności muzułmańskiej – wyrok ETPC z
20.12.2022 r. w sprawie Zemmour
przeciwko Francji (skarga nr 63539/19); jednogłośnie: nie doszło do
naruszenia Artykułu 10 (wolność wypowiedzi) Europejskiej Konwencji Praw
Człowieka.
Sprawa dotyczyła skazania skarżącego
za przestępstwo podżegania do dyskryminacji i nienawiści religijnej wobec
francuskiej społeczności muzułmańskiej w związku z wypowiedziami wygłoszonymi w
programie telewizyjnym w 2016 roku. Skarżący zarzucił naruszenie jego prawa do
wolności wypowiedzi.
Trybunał oddalił zarzut wstępny
Rządu na podstawie Artykułu 17 Konwencji (zakaz nadużycia praw), ale oparł się
na tym przepisie jako pomoc w interpretacji Artykułu 10 dla celów oceny, czy
zaskarżona ingerencja była konieczna. Podobnie jak sądy krajowe, Trybunał
wskazał, że wypowiedzi skarżącego zawierały uwłaczające i dyskryminujące
twierdzenia, które mogą pogłębić przepaść między Francuzami a społecznością
muzułmańską jako całością. Uznał, że sporne wypowiedzi nie należały do
kategorii wypowiedzi korzystających ze wzmocnionej ochrony na mocy art. 10
Konwencji i doszedł do wniosku, że władze francuskie miały zatem szeroki
margines swobody w zakresie nakładania ograniczeń. Trybunał zauważył, że
oświadczenia zostały wygłoszone w telewizji na żywo w czasie największej
oglądalności a skarżący, który był dziennikarzem i ekspertem, nie był
zwolniony, chociaż występował wówczas jako autor, z „obowiązków” dziennikarza.
Trybunał był zdania, że jego uwagi nie ograniczały się do krytyki islamu, ale,
w świetle kontekstu przemocy terrorystycznej, w której miały miejsce, zostały
wygłoszone z zamiarem dyskryminacyjnym, takim jak wezwanie widzów do odrzucenia
i wykluczenia społeczności muzułmańskiej. Trybunał stwierdził, że podstawy, na których
sądy krajowe skazały skarżącego i wymierzyły mu grzywnę, której wysokość nie
była nadmierna, były wystarczające i istotne. Konkludując, Trybunał stwierdził,
że ingerencja w prawo skarżącego do wolności wyrażania opinii była konieczna w
demokratycznym społeczeństwie w celu ochrony praw innych osób, które były
przedmiotem sprawy, a zatem nie doszło do naruszenia art. 10 Konwencji.