piątek, 5 lutego 2016

Tydzień 5 - Magyar Tartalomszolgáltatók Egyesülete i Index.hu Zrt przeciwko Węgrom

Organ regulacji oraz portal informacji internetowych nie odpowiadają za obraźliwe komentarze zamieszczane online przez czytelników – Sprawa Magyar Tartalomszolgáltatók Egyesülete i Index.hu Zrt przeciwko Węgrom – naruszenie Artykułu 10 (wolność wyrażania opinii) Konwencji.

Sprawa dotyczy odpowiedzialności organu regulacji dostawców Internetu oraz portal wiadomości internetowych za wulgarne oraz obraźliwe komentarze online zamieszczane na ich stronach.

Skarżący organ regulacji oraz portal wiadomości skarżyły się, że zostały uznane przez sądy krajowe za odpowiedzialne za komentarze online umieszczone przez ich czytelników po opublikowaniu opinii krytykujących oszukańcze praktyki biznesowych dwóch stron poświęconych nieruchomościom.

Trybunał powtórzył, że mimo że nie są autorami komentarzy w tradycyjnym sensie, portale wiadomości internetowych, co do zasady, ponoszą obowiązki i odpowiedzialność. Mimo to, w ocenie Trybunały sądy węgierskie, decydując o odpowiedzialności skarżących, nie dokonały właściwego wyważenia pomiędzy konkurującymi prawami: prawem do swobody wyrażania opinii oraz prawa stron poświęconych nieruchomościom do poszanowania ich biznesowej reputacji. Węgierskie władze uznały, że komentarze były bezprawne jako szkodzące reputacji wymienionych stron internetowych.

Trzeba podkreślić, że sprawa różni się w pewnych aspektach od ostatnio wydanego przez Trybunał wyroku (sprawa Delfi AS przeciwko Estonii, 64569/09), w którym uznał, iż biznesowo zarządzany portal wiadomości internetowych ponosił odpowiedzialność za obraźliwe komentarze online swoich czytelników. Sprawa skarżących była jednak pozbawiona kluczowych elementów, które zaważyły na przesądzeniu odpowiedzialności w sprawie Delfi AS, tj: mowy nienawiści oraz nawoływania do przemocy. Pomimo że obraźliwe i wulgarne, komentarze w niniejszej sprawie nie stanowiły sprzecznej z prawem mowy. Ponadto, podczas gdy jeden ze skarżących był właścicielem firmy zajmujących się mediami na wielką skalę, to drugi skarżący był stowarzyszeniem samoregulacji non-profit, które nie miało żadnych zysków ze swojej działalności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz