Powszechne prawo dostępu do archiwalnego materiału
online miało pierwszeństwo nad prawem skazanych do bycia zapomnianym – wyrok
ETPC z 28.6.2018 r. w sprawie M.L. i W.W. przeciwko
Niemcom (skargi nr 60798/10 oraz 65599/10); jednomyślnie: brak naruszenia
Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego) Konwencji.
Sprawa dotyczyła
odmowy przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości wydania zakazu trzem różnym
mediom dalszego zezwalania użytkownikom Internetu na dostęp do dokumentacji
dotyczącej skazania skarżących za
morderstwo znanego aktora oraz ujawnienia ich imienia i nazwiska.
Trybunał
podzielił ustalenia Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, który powtórzył, że
media miały zadanie brania udziału w tworzeniu opinii demokratycznej poprzez
udostępnianie publiczności starych wiadomości, które się zachowały w ich
archiwach.
Trybunał
przypomniał, że to podejście jest przedmiotem wolności dziennikarskiej a
Artykuł 10 Konwencji pozwala dziennikarzom decydować o tym, jakie szczegóły
powinny zostać opublikowane, pod warunkiem, że te decyzje są zgodne z
zawodowymi normami etycznymi. Załączenie do raportu jednostkowej informacji,
takiej jak pełne dane personalne skarżących było ważnym aspektem
dziennikarskiej pracy, w szczególności w zakresie informowania o postępowaniach
karnych, które były przedmiotem znacznego zainteresowania, które pozostawało na
tym samym poziomie pomimo upływu czasu.
Trybunał zauważył,
że w czasie ich ostatniego wniosku o wznowienie postępowania karnego w 2004 r.
M.L. i W.W. sami kontaktowali się z prasą, przesyłając liczne dokumenty, zachęcając
dziennikarzy do informowania opinii publicznej. To podejście dało inną
perspektywę co do oczekiwania uzyskania anonimowości w raportach czy też do
prawa bycia zapomnianym online.
W konsekwencji,
mając na względzie margines swobody oceny pozostawiony władzom krajowym przy
ważeniu różnych interesów, wagę utrzymywania dostępności reportaży prasowych,
które zostały uznane za zgodne z prawem oraz zachowanie skarżących w stosunku
do prasy, Trybunał uznał, że nie istniały wystarczające podstawy, aby nie
zgodzić się z Federalnym Trybunałem Sprawiedliwości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz