Rosyjskie władze nie zapewniły skutecznej kontroli zarzutów dotyczących
poważnych nieprawidłowości w wyborach w Sankt Petersburgu w 2011 r. – wyrok ETPCz
z 30.5.2017 r. w sprawie Davydov
i Inni przeciwko Rosji (skarga nr 75947/11); jednomyślnie: naruszenie
Artykułu 3 Protokołu 1 (prawo do wolnych wyborów) Konwencji odnośnie dziewięciu
skarżących, z uwagi na fakt, że zostali pozbawieni skutecznej oceny ich skarg na
poważne nieprawidłowości procedury liczenia głosów.
Sprawa dotyczyła zarzutów
odnośnie poważnych nieprawidłowości w liczeniu głosów w lokalnych wyborach w
Sankt Petersburgu w grudniu 2011 r. oraz braku skutecznego odniesienia się do
ich zarzutów. Zdaniem skarżących, wyniki z kilkudziesięciu obwodów wyborczych
zostały sfałszowane, w większości na korzyść partii rządzącej Jedna Rosja.
Trybunał zauważył w
szczególności, że w sposób uzasadniony skarżący zarzucali, że rzetelność
wyborów zarówno do Zgromadzenia Legislacyjnego Sankt Petersburga oraz Dumy
Państwowej w wielu okręgach wyborczych została poważnie naruszona przez
procedurę liczenia głosów. W szczególności o nierzetelności mogły świadczyć:
zakres liczenia (dotyczył ponad 50 tysięcy głosów), niejasne przyczyny
zarządzenia go, brak przejrzystości oraz naruszenia gwarancji procesowych
dotyczących sposobu jego przeprowadzenia, podobnie jak wyniki, gdzie rządząca
partia uzyskała znaczną przewagę (mianowicie, co najmniej jedna piąta głosów
została po ponownym przeliczeniu przypisana partii rządzącej). Skargę składano
przed różnymi organami władzy, które wydawały się właściwie i władne do
rozpoznania tego środka, Mimo to, żadna z dróg wybranych przez skarżących nie
dała im możliwości rozpoznania ich zarzutów, co zapewniłoby im skuteczne
gwarancje przeciwko arbitralności. W szczególności, sądy były władne rozpoznać
skargi skarżących na procedure wyborczą, a także zebrać i ocenić materiał
dowodowy oraz, w sytuacji, gdy nieprawidłowości byłyby wystarczająco poważne,
do uchylenia decyzji odpowiednich komisji wyborczych. Niestety, sądy co do
zasady uchyliły się od rozpoznania co do meritum zarzutów skarżących,
ograniczając swoją analizę do trywialnych kwestii formalnych, ignorując
materiał dowodowy wskazujący na poważne i powszechne naruszenia procedury i transparentności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz