Jednomyślne
naruszenie prawa do „sądu ustanowionego ustawą” z uwagi na poważne naruszenia
przy powoływaniu sędziego w Islandzkim Sądzie Apelacyjnym – wyrok ETPC (Wielka
Izba) z 1.12.2020 r. w Guðmundur
Andri Ástráðsson przeciwko Islandii (skarga nr 26374/18); jednomyślnie:
Naruszenie art. 6
ust. 1 (prawo do sądu ustanowionego ustawą) Konwencji.
Sprawa dotyczyła
zarzutów skarżącego, że nowy Islandzki Sąd Apelacyjny (Landsréttur),
który utrzymał w mocy jego skazanie za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w ruchu
drogowym nie był „sądem ustanowionym ustawą” z uwagi na nieprawidłowości przy
powoływaniu jednego z sędziów do rozpoznania jego sprawy.
Biorąc pod uwagę
potencjalne skutki stwierdzenia naruszenia oraz ważne interesy w sprawie, Trybunał
zajął stanowisko, że prawo do „sądu ustanowionego ustawą” nie powinno być
konstruowane zbyt szeroko tak by jakakolwiek nieprawidłowość w procedurze
sędziowskiego powołania stwarzała ryzyko naruszenia tego prawa. Sformułował
więc trzystopniowy test by ustalić, czy te nieprawidłowości w procedurze
powołania sędziego były na tyle ciężkie, aby skutkowały naruszeniem prawa do
sądu ustanowionego ustawą.
W ciągu ostatnich
dekad prawo islandzkie dotyczące powoływania sędziów było istotnie zmieniane w
celu ograniczenia władzy dyskrecjonalnej ministrów w procedurze powoływania, wzmacniając
niezależność sądownictwa. Kontrola nad władzą ministrów była intensyfikowana w
związku z ustanowieniem sędziów do nowo powstałego Sądu Apelacyjnego, gdzie
Parlament miał za zadanie zaaprobowanie każdego kandydata zaproponowanego przez
Ministra Sprawiedliwości w celu wzmocnienia legitymacji nowego sądu.
Mimo to, jak ustalił
Islandzki Sąd Najwyższy, prawo to zostało naruszone przez Ministra
Sprawiedliwości przy ustanowieniu czterech sędziów z nowego Sądu Apelacyjnego. Podczas
gdy Minister był ustawowo upoważniony do odstąpienia od oceny Komisji
Ewaluacyjnej, pod pewnymi warunkami, nie spełnił podstawowej zasady
proceduralnej, która go obligowała do oparcia swojej decyzji na wystarczającym
dochodzeniu czy ocenie. Ta reguła była ważnym zabezpieczeniem powstrzymującym
Ministra przed politycznym albo motywowanym niewłaściwymi przesłankami
działaniem, które podważyłoby niezależność i legitymację Sądu Apelacyjnego a jej
naruszenie było równoznaczne z przywróceniem poprzedniej władzy dyskrecjonalnej
sprawowanej przez jego urząd w kontekście powołań sędziów, w ten sposób
neutralizując ważne osiągnięcia i gwarancje związane z reformą sądownictwa.
Istniały inne prawne gwarancje by zapobiec naruszeniu popełnionemu przez Ministra,
takie jak procedura parlamentarna oraz ostateczna gwarancja w postaci kontroli
sądowej sprawowanej przez sądy krajowe, ale wszystkie te zabezpieczenia okazały
się nieskuteczne a władza dyskrecjonalna
użyta przez Ministra by odstąpić od oceny Komisji Ewaluacyjnej pozostała
nieskrępowana.
Stosując
trzystopniowy test, Trybunał stwierdził, że skarżący został pozbawiony prawa do
„sądu ustanowionego ustawą” z uwagi na udział w jego procesie sędziego, którego
powołanie zostało obarczone ciężkimi nieprawidłowościami, które doprowadziło do
pozbawienia esencji tego prawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz