Prawa skarżącego zostały naruszone przez nadmierne
użycie siły przez policję oraz brak odpowiedniego śledztwa – wyrok ETPC z 23.5.2019 r. w sprawie
Kanciał przeciwko Polsce
(skarga nr 37023/13); jednomyślnie:
Naruszenie Artykułu 3 (zakaz tortur oraz nieludzkiego
lub poniżającego traktowania) Konwencji zarówno w jego materialnym jak i
procesowym aspekcie.
Sprawa dotyczyła
zarzutów skarżącego odnośnie brutalności policji w czasie nalotu
zorganizowanego przez organy ścigania, w szczególności użycia paralizatorów.
Skarżący w czerwcu
2011 r. został zatrzymany przez grupę antyterrorystów i Centralne Biuro Śledcze
w związku z podejrzeniem udziału w porwaniu. Funkcjonariusze o 6 rano weszli do
mieszkania, w którym skarżący przebywał ze znajomymi. Jak podaje skarżący,
został on pobity oraz rażony paralizatorem w plecy, pośladki i genitalia mimo że
został uprzednio unieruchomiony. Badanie lekarskie wykazało, że zatrzymany miał
ślady obrażeń m.in. twarzy i nadgarstków. Po dwóch dniach skarżący został
zwolniony z aresztu i nigdy nie postawiono mu żadnych zarzutów.
Śledztwo w sprawie
złego traktowania skarżącego po roku zostało umorzone z uwagi na brak wystarczających
dowodów na popełnienie przestępstwa. Zdaniem prokuratury, paralizator został
użyty zgodnie z przepisami.
Trybunał uznał w
szczególności, że policja użyła nadmiernej siły przeciwko skarżącemu, który został
uprzednio unieruchomiony, a śledztwo w sprawie jego zarzutów dotyczących złego
traktowania było obarczone wieloma zaniechaniami.
Trybunał w
Strasburgu rozróżnił dwa etapy zatrzymania skarżącego: do zakucia w kajdanki i
unieruchomienia oraz po unieruchomieniu. Sprzeczne zeznania stron uniemożliwiły
ocenę, czy doszło do nadużycia zastosowania przymusu bezpośredniego w pierwszym
etapie. Zdaniem władz, mężczyzna został rażony paralizatorem z uwagi na opór i brak
zgody na założenie kajdanek. Według wersji skarżącego, był posłuszny, wypełniał
polecenia policji, co nie uchroniło go przed ciosami i paralizatorem.
Co do drugiego
etapu, Trybunał stwierdził, że użycie siły przez funkcjonariuszy policji nie
było konieczne po jego unieruchomieniu, zwłaszcza użycie paralizatora. Mając na
względzie obrażenia doznane przez skarżącego, należało uznać, że został poddany
nieludzkiemu i poniżającemu traktowaniu, z naruszeniem art. 3 Konwencji w jego
aspekcie materialnym.
Dodatkowo w
sprawie nie przeprowadzono weryfikacji konieczności użycia paralizatora ze
względu na dolegliwość obrażeń po jego zastosowaniu. Dodatkowo zeznania
funkcjonariuszy policji uznano za wiarygodne w przeciwieństwie do wersji skarżącego,
mimo iż wyniki obdukcji i badań lekarskich przemawiały na jego korzyść (naruszenie
art. 3 Konwencji w jego aspekcie procesowym).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz