Odmowa węgierskich władz udzielenia organizacji pozarządowej informacji
dotyczącej pracy obrońców z urzędu stanowiła naruszenia prawa dostępu do
informacji – wyrok Wielkiej Izby – Sprawa Magyar Helsinki Bizottság przeciwko
Węgrom (18030/11), większością głosów 15 do 2: naruszenie Artykułu 10 (wolność
wyrażania opinii) Konwencji.
Sprawa dotyczyła odmowy władz do
udzielenia organizacji pozarządowej informacji dotyczącej obrońców z urzędu, z
uwagi na to, że władze uznały, że informacja podobnie jak dane osobowe nie
podlegała ujawnieniu zgodnie z węgierskim prawem. Trybunał uznał, że żądana przez
organizację pozarządową informacja od policji była konieczna do ukończenia
badań nad funkcjonowaniu systemu publicznej obrony prowadzonych przez nią w
ramach jej działalności jako pozarządowa organizacja praw człowieka, w celu
wywołania dyskusji co do tematu leżącego w oczywistym publicznym interesie.
Zdaniem Trybunału, odmawiając dostępu do informacji władze krajowe osłabiły
prawo skarżącej organizacji do wolności otrzymania informacji, w sposób
uderzający w treść praw wynikających z Artykułu 10 Konwencji. Trybunał
zauważył, że przedmiotem badań była skuteczność system publicznych obrońców,
temat, który był blisko związany z prawem do rzetelnego procesu sądowego,
prawem fundamentalnym w węgierskim prawie oraz prawem o nadrzędnym znaczeniu w
Konwencji. Trybunał podkreślił, że skarżąca organizacja chciała jedynie zbadać
postawioną tezę, że źle funkcjonował system ustanawiania tych samych obrońców. Trybunał
uznał w szczególności, że prawo do prywatności obrońców z urzędu nie zostałoby
naruszone, jeśli udzielono by informacji skarżącej, pomimo że żądanie
udzielenia informacji dotyczyło danych osobowych, to jednak mieściło się w
ramach spraw publicznych. Trybunał podniósł, że węgierskie prawo, zgodnie z
interpretacją sądów krajowych, wyłączało jakąkolwiek wymierną ocenę praw
skarżącej organizacji pozarządowej . do wolności wyrażania opinii. Trybunał
zauważył, że w niniejszej sprawie ograniczenia skarżącej organizacji w zakresie
proponowanej publikacji - która miała na
celu wywołanie debaty w sprawie należącej do interesu ogółu – powinny były być
poddane najwyższej kontroli. W końcu, Trybunał uznał, że argumenty rządu nie
były wystarczające, by ukazać, że ingerencja była konieczna w demokratycznym
społeczeństwie. Trybunał wskazał, że niezależnie od swobody pozostawionej
państwu (margines swobody oceny), nie zachowano proporcjonalności pomiędzy
zastosowanymi środkami (odmowa ujawnienia nazwisk obrońców z urzędu oraz liczby
ich ustanowień w określonych okręgach) oraz prawnie uzasadnionym celem (ochrona
praw innych).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz